Mariusz Rumak: Z każdym tygodniem będziemy lepiej zgrani
Bezbramkowy remis z Górnikiem Łęczna nie mógł zadowolić bydgoskich kibiców i trenera Mariusza Rumaka, który zimą zdecydował się na kadrową rewolucję w swoim zespole.
Tylko cud może uratować już bydgoski zespół przed spadkiem z T-Mobile Ekstraklasy. Bezbramkowy remis z przeciętnie grającym Górnikiem Łęczna dopełnił czary goryczy, bo zamiast ofensywnej gry bydgoszczanie po dobrym początku skupili się głównie na obronie własnej bramki. Po meczu gęsto ze swoich decyzji musiał się tłumaczyć trener gospodarzy Mariusz Rumak, który razem z właścicielem Radosławem Osuchem budował nowego Zawiszę w przerwie zimowej.
Pomimo remisu bydgoszczanie stworzyli sobie kilka sytuacji do strzelenia bramki. - Można żałować wszystkich straconych okazji. Szczególnie tej ostatniej z 93 minuty. Wcześniej Stefan Denković mógł właściwie czysto trafić w piłkę, a tego nie zrobił. Chociaż ekipa Górnika Łęczna również miał swoje dobre momenty w tym meczu, ale na szczęście na posterunku był Grzegorz Sandomierski. Na początku rundy zawsze są to takie piłkarskie szachy. Za tydzień w Gdańsku zrobimy krok do przodu- zakończył Rumak.