Robert Gaszyński: Badania Brożka to profilaktyka

Podczas gdy Wisła Kraków grała w środę sparing z Zagłębiem Sosnowiec (1:1), Paweł Brożek w jednym z krakowskich szpitali przechodził badania kardiologiczne.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Podczas rutynowych badań u napastnika stwierdzono bowiem problem kardiologiczny. Prezes Białej Gwiazdy zapewnia, że problem nie jest poważny: - Bardziej jest to sprawa profilaktyczna do upewniania się, że tych problemów nie będzie. W wynikach cyklicznych badań kardiologicznych wyszła jedna rzecz, która wymaga sprawdzenia i w tej chwili jest to sprawdzane.
W czwartek krakowski zespół wyleci na zgrupowanie do Turcji. Czy na pokładzie samolotu znajdzie się też Paweł Brożek? - Nie chcę spekulować. Dajmy szansę lekarzom. Na dziś jest na liście na wyjazd do Turcji. Wyniki mają być przed wylotem, więc głęboko wierzę, że będzie razem z drużyną w samolocie lecącym do Turcji - mówi Gaszyński.

Brożek to jedyny nominalny napastnik w kadrze Wisły. Jesienią wystąpił w 18 ligowych meczach, w których zdobył 10 bramek i zaliczył cztery asysty.

Przy Reymonta 22 wolą dmuchać na zimne. Przed rokiem podczas podobnych rutynowych testów okazało się, że w worku osierdziowym Marko Jovanović zebrał się płyn. To ostatecznie pozwoliło na zdiagnozowanie u Serba sarkoidozy, czyli choroby układu odpornościowego, która uniemożliwia mu wyczynowe uprawianie sportu. Gdyby nie badania, którym wiślacy poddawani są okresowo, Jovanović mógłby kontynuować grę, a przez to mogło dojść do najgorszego.

- Gdyby nie w porę wychwycony problem, moglibyśmy opłakiwać Marko. Mógł zasłabnąć na boisku, mogło dojść do zatrzymania akcji serca, mógł umrzeć na boisku - tłumaczył w marcu minionego roku klubowy lekarz Wisły dr Mariusz Urban.

Oficjalnie: Osman Chavez i Marko Jovanović nie są już zawodnikami Wisły Kraków

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×