Arsene Wenger: Jesteśmy w gazie

Arsenal FC jako nieliczna drużyna z Premier League nie zawiodła w czwartej rundzie Pucharu Anglii. Kanonierzy wygrali z Brighton 3:2 i awansowali do dalszej fazy rozgrywek.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Londyńczycy wygrali czwarty mecz z rzędu. We wcześniejszych spotkaniach pokonali: Hull City, Stoke City i Manchester City. W niedzielę Kanonierzy ograli Brighton 3:2 i nie dołączyli do Chelsea FC czy Man City, które w sobotę sensacyjnie odpadli z rozgrywek.
- Myślę, że jesteśmy w gazie, ale musimy być uważni, ponieważ w piłce można bardzo szybko wszystko utracić, jeśli obniży się jakość swojej gry. Mamy dobrą okazję mocno zakończyć ten sezon, dlatego do każdego meczu musimy podejść z maksymalnym zaangażowaniem i wolą zwycięstwa - powiedział po niedzielnym meczu Arsene Wenger.

Do bramki Kanonierów wrócił Wojciech Szczęsny, wpuścił dwa gole, ale Francuz nie był pytany przez dziennikarzy o polskiego golkipera.

Chwalił za to Tomasa Rosicky'ego. Czech zdobył bramkę oraz dołożył asystę, a w tym sezonie najczęściej jest tylko rezerwowym. - Rosicky był fenomenalny. Takich piłkarzy wprost kochamy. Jeśli kochasz piłkę, musisz kochać Rosicky'ego. Ponadto cechuje go świetna osobowość, cieszę się, że strzelił bramkę - przyznał Wenger.

Puchar Anglii: Wojciech Szczęsny wrócił do bramki i wpuścił dwa gole

Oglądaj rozgrywki Pucharu Anglii na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×