Liverpool pewny siebie przed rewanżem z Chelsea. "Pojedziemy na Stamford Bridge po awans"
Raheem Sterling, który w pierwszym półfinale Pucharu Ligi Angielskiej z Chelsea zdobył wyrównującego gola, jest pełen nadziei, że w Londynie jego zespół zapewni sobie awans.
Szymon Mierzyński
U siebie The Reds mieli wyraźną przewagę, ale zadali tylko jeden cios, który dał im remis. Nie jest to zbyt korzystny rezultat w kontekście rewanżu na stadionie, na którym The Blues czują się jak ryba w wodzie (w Premier League odnieśli komplet domowych zwycięstw).- Byliśmy rozczarowani schodząc na przerwę z wynikiem 0:1. Graliśmy wielki futbol, utrzymywaliśmy się przy piłce i wykorzystywaliśmy całą przestrzeń, jaką mieliśmy. Uważam, że mogliśmy ten mecz spokojnie wygrać - oznajmił na łamach oficjalnego serwisu klubu Raheem Sterling.
Sterling nie sądzi, by świetny bilans Chelsea u siebie przesądzał o losach dwumeczu. - Najważniejsze, żeby nasz zespół pokazał to co umie: utrzymywał się przy piłce, był cierpliwy i unikał pośpiechu. Na pewno będziemy tam mieć swoje szanse - zaznaczył.
Rewanżowe starcie Chelsea z Liverpoolem zostanie rozegrane we wtorek o godz. 20.45.
Whisperer
Zgłoś komentarz
pietrek1910
Zgłoś komentarz
Apator Fan
Zgłoś komentarz
