Piłkarz Legii: Zagraliśmy jedno z najgorszych spotkań

Mistrz Polski fatalnie zakończył 2014 rok. Stołeczna drużyna zawiodła i została rozbita przez beniaminka T-Mobile Ekstraklasy.

Paweł Patyra
Paweł Patyra
70-procentowe posiadanie piłki przez Legię nie miało przełożenia na wynik. Słono gości kosztowały błędy w defensywie i już po pierwszej połowie Górnik Łęczna wygrywał aż 3:0. - Tak naprawdę nadzialiśmy na kontry, które skończyły się bramkami. Przespaliśmy pierwszą połowę - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ocenia Łukasz Broź.
Po zmianie stron stołeczny zespół wciąż dominował na boisku, ale defensywę przeciwnika sforsował dopiero w 84. minucie. Legii zabrakło skuteczności, aby mieć szansę na osiągnięcie korzystnego wyniku. - W drugiej połowie nie byliśmy w stanie odrobić tak dużej straty. Chociaż mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, po których mogliśmy strzelić bramki, ale tego nie zrobiliśmy - zauważa 29-letni piłkarz.

Mistrzowie Polski popełnili sporo błędów w obronie, a Górnik bezlitośnie je wykorzystał. Kilka razy drużynę uratował Dusan Kuciak, lecz także on nie ustrzegł się pomyłek. - Nie możemy tak grać. Nie ma co ukrywać - zagraliśmy słabe spotkanie. Zakończyliśmy bardzo słabo ten rok. Zagraliśmy jedno z najgorszych spotkań w tej rundzie - nie owija w bawełnę Broź.

Czwarta porażka na wyjeździe sprawiła, że Legia zakończyła 2014 rok z trzypunktową przewagą nad wiceliderem. Za sprawą przegranej Wojskowych w Łęcznej wiosenna walka o mistrzostwo zapowiada się jeszcze ciekawiej. - Nie ma co kalkulować. Każdy punkt jest ważny. Musimy o tym zapomnieć. Przed nami urlopy i odpoczynek - przyznaje reprezentant Polski.
Jakub Rzeźniczak: Bardzo żałujemy, że rok tak się kończy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×