Jagiellonia Białystok chce pożegnać rok zwycięstwem. "Musimy po prostu wyjść i wygrać"

W ostatnim tegorocznym meczu T-Mobile Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zmierzy się z Górnikiem Zabrze. - Nic innego niż zwycięstwo nie wchodzi w grę - powiedział Mateusz Piątkowski.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Po osiemnastu kolejkach Jagiellonia Białystok i Górnik Zabrze sąsiadują ze sobą w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. O jeden punkt więcej zgromadzili piłkarze Jagi, którzy od pięciu spotkań pozostają bez zwycięstwa. Z kolei Górnik również notuje słabą serię. W dwóch ostatnich potyczkach zespół ten stracił siedem goli i ani razu nie pokonał bramkarzy rywali.
W starciu z Górnikiem piłkarze Jagiellonii chcą przełamać złą passę. W pięciu ostatnich spotkaniach Jaga trzy razy remisowała i poniosła dwie porażki. Kończący się rok gospodarze chcą pożegnać triumfem. - Przyjeżdża Górnik, może ich ostatnie wyniki nie należą do najlepszych, ale my nie możemy kalkulować, kto jest silniejszy na papierze, kto jak gra i w jakim zestawieniu może rozpocząć te spotkanie. Musimy po prostu wyjść i wygrać. Nic innego jak zwycięstwo w najbliższym spotkaniu nie wchodzi w grę - przyznał w rozmowie z oficjalną stroną Jagi Mateusz Piątkowski.

Napastnik Jagiellonii z dorobkiem 12 goli jest najskuteczniejszym strzelcem T-Mobile Ekstraklasy. W ostatnim spotkaniu przeciwko Cracovii Piątkowski przełamał serię meczów bez bramki. W starciu z zabrzanami Piątkowski chce pójść za ciosem. - Na Cracovii strzeliłem gola, który otworzył wynik, ale z perspektywy całego meczu dał nam tylko jeden punkt. Natomiast w meczu z Górnikiem myślę, że uda mi się znów poprawić swój dorobek strzelecki. Najważniejsze jest to, żebyśmy po meczu cieszyli się ze zwycięstwa - stwierdził Piątkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×