Waldemar Fornalik: Zagraliśmy słabe spotkanie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po dwóch zwycięstwach z rzędu [tag=552]Ruch Chorzów[/tag] musiał przełknąć gorycz porażki. Niebiescy okazali się wyraźnie gorsi od Górnika Łęczna.

Chociaż Górnik Łęczna ostatnio śrubował serię meczów bez zwycięstwa, to Ruch Chorzów nie zwracał na to uwagi. Trener podkreśla, że zrobił wszystko, by jego podopieczni nie zlekceważyli przeciwnika. - Ja uczulałem zawodników, że drużyna z Łęcznej potrafi grać w piłkę. Wiele spotkań grała na styk, choćby w Poznaniu czy Wrocławiu - przyznaje szkoleniowiec Niebieskich. [ad=rectangle] Przez większość meczu to zielono-czarni dyktowali warunki gry, ale chorzowska ekipa dzielnie stawiała im czoła. Ruch zmarnował kilka sytuacji podbramkowych, a w ostatniej akcji pierwszej połowy stracił gola. - Zaczęliśmy obiecująco. Pierwsza faza nie wyglądała źle. Nic nie wskazywało na to, że mecz zakończy się tak sromotną porażką. Decydująca była bramka do szatni i tuż po przerwie. Później to wyglądało źle. Nie ma co owijać w bawełnę - szczególnie w drugiej połowie zagraliśmy słabe spotkanie, nie potrafiliśmy stworzyć sytuacji bramkowych - nie ukrywa były selekcjoner reprezentacji Polski.

Trener Waldemar Fornalik odniósł się do postawy arbitrów, choć zastrzegł, że nie zamierza w ten sposób tłumaczyć porażki swoich podopiecznych. - Nie traktuję tego jako usprawiedliwienie, ale wiele decyzji pana sędziego było dość dziwnych, bo takie same faule w jedną stronę kończyły się kartkami, a w drugą tych kartek nie było. Nasza gra nie była o wiele lepsza niż to sędziowanie - ocenia opiekun Ruchu. [event_poll=28337]

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
kros
29.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Slabe? Waldus tragiczne! Zero ambicji i woli walki! Dno!