Lechia Gdańsk wciąż nie zapłaciła za Pawła Dawidowicza
Sokół Ostróda nadal nie otrzymał pieniędzy od Lechii Gdańsk za transfer Pawła Dawidowicza do Benfiki Lizbona. III-ligowy klub czeka na 225 tysięcy euro.
14 listopada Sokół otrzymał list od wiceprezes Lechii Gdańska Agaty Kowalskiej w tej sprawie. - Dostaliśmy wręcz wyliczankę, w której biało-zieloni chcą nam udowodnić, że kwota, która nam się należy powinna zostać zmniejszona o prawie 50 procent! Dlaczego to my mamy płacić za to, w jaki sposób został zrealizowany ten transfer? W umowie jeszcze wszystko jasne zapisane.
Klub z Ostródy nie odpisał jeszcze na wiadomość od Lechii, ale zrobi to w najbliższym czasie. - Ciągle mamy nadzieję, że uda nam się to po ludzku rozwiązać. Gdy nie będzie wyjścia to pójdziemy z tą sprawą do sądu - stwierdziła Cichwska-Barzęc.
Sokół powinien otrzymać również pieniądze od Benfiki Lizbona za wyszkolenie gracza, ale z tym nie ma większego problemu. - Portugalczycy powinni zapłacić nam już w sierpniu, kiedy dostali wszystkie dokumenty Pawła. Sprawa też się przeciąga, ale jesteśmy w stałym kontakcie. W zeszły piątek wysłaliśmy fakturę do Lizbony, więc lada moment pieniądze powinny do nas dotrzeć - zakończyła dyrektor klubu.