Kamil Wilczek: Oby takich wygranych było jak najwięcej
Jednym z bohaterów Piasta po meczu z Lechem jest Kamil Wilczek. Napastnik gliwiczan strzelił bramkę na 1:1 i asystował przy trafieniu Bartosza Szeligi na 2:1.
Sebastian Kordek
Niebiesko-czerwoni dzięki pokonaniu Lecha Poznań mają nadal otwartą drogę do zakończenia roku w czołowej ósemce. Dlatego też przy Okrzei zdają sobie sprawę z wartości tego zwycięstwa. - Są to dla nas bardzo cenne trzy punkty. Przed meczem mocno na nie liczyliśmy i cieszymy się, że zrealizowaliśmy cel. Lech postawił ciężkie warunki, a wiadomo jak się z nim gra, gdy szybko wychodzi na prowadzenie. Z tym, że my konsekwentnie robiliśmy swoje, dużo wymienialiśmy się piłką, i mimo że wielu sytuacji w pierwszej połowie nie mieliśmy, to zaprezentowaliśmy się poprawnie. Po zmianie stron dołożyliśmy do tego bramki i uważam, że spotkanie było kompletne - skomentował Kamil Wilczek, napastnik Piasta Gliwice.
Już w piątek podopieczni Angela Pereza Garcii rozegrają kolejny mecz przed własną publicznością. Zmierzą się oni z Wisłą Kraków. - Już nie raz pokazaliśmy, że jesteśmy u siebie bardzo groźnym rywalem dla drużyn, które przyjeżdżają do Gliwic. Nawet faworyci tracą punkty, więc czekamy na Wisłę i jak zwykle zagramy o trzy punkty - podsumował najskuteczniejszy w tym sezonie strzelec Piastunek.