Piotr Malarczyk: Przed meczem zastanawiałem się jak to będzie
23-latek był jednym z najlepszych zawodników Korony Kielce w sobotnim spotkaniu. Z pewnością duża w tym zasługa okrągłego jubileuszu jaki przyszło mu świętować, ale też wyraźnie zwyżkującej formy.
Kibiców może cieszyć trwająca seria spotkań bez porażki. Niestety gospodarze znów nie zachowali czystego konta. Z czego wynikały błędy, po których bydgoszczanie trafiali do siatki? - Zawisza na drugą bramkę zapracował sobie bardziej niż na pierwszą. Przy stałym fragmencie musimy zrobić wszystko żeby takich goli nie tracić, tym bardziej, że jest to 45 minuta. Zabrakło pazerności w tej drugiej połowie, dzięki której nie byłoby takiej nerwowej końcówki - przyznał.
"Malar" w pojedynku 16. kolejki zastąpił na prawej stronie pauzującego za żółte kartki Pawła Golańskiego. Jego ofensywne wejścia mogły się podobać, tym bardziej, że na co dzień pełni rolę stopera. - Dobrze się czuję fizycznie, zresztą jak cały zespół. Chciałem dać jak najwięcej drużynie, pomóc Nabilowi nie tylko w obronie, ale też jeśli była taka możliwość żeby coś zdziałać w ofensywie.