Franck Ribery nie złożyłby broni przed Marco Reusem. "Zawsze będę ważnym piłkarzem"

Franck Ribery nie obawia się konkurencji ze strony Marco Reusa, gdyby Niemiec zgodnie z transferowymi spekulacjami przybył do Bayernu Monachium w 2015 roku.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Niemieckie media coraz częściej łączą Marco Reusa z Bayernem Monachium. Nie jest to nieuzasadnione, biorąc pod uwagę, jak otwarcie działacze mistrza kraju mówią o chęci pozyskania 25-letniego pomocnika. Prawdopodobieństwo transferu zwiększa to, że do jego przeprowadzenia nie jest konieczna zgoda Borussii Dortmund, ponieważ w kontrakcie piłkarza widnieje klauzula odstępnego.
Reus najlepiej czuje się na lewym skrzydle, gdzie w Bayernie od lat rządzi i dzieli (o ile tylko jest zdrowy) Franck Ribery. Czy zatem Francuz w rywalizacji z młodszym kolegą byłby skazany na niepowodzenie? On sam nie obawia się konkurencji ze strony Reusa. - Marco jest naprawdę dobrym piłkarzem, ale ja nie zamierzam się poddawać nawet w wieku 32 lat. Wiem, że wciąż mogę przydawać się drużynie i zawsze będę ważnym piłkarzem. Trzeba się ze mną liczyć - tłumaczy Ribery, cytowany przez abendzeitung-muenchen.de.

Były reprezentant Francji utrzymuje wysoką formę, ale często uskarża się na problemy zdrowotne. Z tego powodu w tym sezonie tylko trzykrotnie znalazł się w wyjściowej jedenastce Bawarczyków. - Czasami czuję się dobrze i nic mnie nie boli, a dwa czy trzy dni później znów wszystko wygląda źle. Obecnie nie mam żadnych dolegliwości, ale nie jestem jeszcze w optymalnej dyspozycji - przekonuje.

Odnotujmy, że w Bayernie pod nieobecność Ribery'ego na lewej flance często operował Mario Goetze, podczas gdy Xherdan Shaqiri wciąż był tylko rezerwowym i prawdopodobnie już w styczniu opuści klub.

Który piłkarz miałby miejsce w podstawowym składzie Bayernu na lewym skrzydle?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×