Termalica liderem na półmetku rozgrywek - relacja z meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - KGHM Zagłębie Lubin

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu na szczycie I ligi Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała z Zagłębiem Lubin 1:1. Podział punktów pozwolił podopiecznym Piotra Madrysza utrzymać fotel lidera na półmetku rozgrywek.

Z mocnym postanowieniem wygranej w Niecieczy i doskoczenia na półmetku rozgrywek do Termaliki, wyszli na murawę piłkarze KGHM Zagłębia Lubin. Od pierwszego gwizdka goście zdecydowanie zaatakowali, chcąc szybko "ukąsić" lidera. Ta sztuka udała im się już po kilku minutach, kiedy to zimną krew w polu karnym zachował Arkadiusz Woźniak. Napastnik doszedł do centry z prawego skrzydła, ograł Jakuba Czerwińskiego i mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik. Duży "udział" przy straconym golu miał Dariusz Jarecki, który niefrasobliwie stracił futbolówkę po prawej stronie boiska. [ad=rectangle] Przez pierwszy kwadrans, przodujący tabeli gospodarze, nie zaprezentowali nic godnego wzmianki. Przyjezdni natomiast kontynuowali swój pressing, który przynosił efekty w postaci chaotycznej gry przeciwnika. W 19. minucie po błędzie Bartosza Kopacza, piłkę na 12. metrze przechwycił Karol Piątek ale jego mocny strzał Sebastian Nowak w widowiskowy sposób sparował na rzut rożny.

Druga część pierwszej połowy należała już jednak do gospodarzy, którzy z każdą kolejną minutą osiągali coraz większą przewagę. Zagłębie, które prezentowało się bardzo korzystnie, nagle stanęło. W 39. minucie gospodarzom ewidentnie należała się jedenastka. Konrad Forenc wybiegł z bramki i wyprostowanymi nogami zaatakował Jareckiego. Ten padł jak rażony piorunem, ale zamiast rzutu karnego obserwowaliśmy "żółtko" za rzekome symulowanie faulu.

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od gola wyrównującego. Jarecki dośrodkował z rzutu rożnego, a pierwszym który strącił piłkę głową był Czerwiński. Sytuację próbował jeszcze ratować Lubomir Guldan, ale wygarnął futbolówkę już zza linii bramkowej. Tak jak Zagłębie idealnie weszło w mecz, tak Termalica szybką bramką po przerwie nakręciła swoją grę.

W 53. minucie kolejną precyzyjną centrą z kornera popisał się Jarecki, a na bramkę główkował Kopacz. Forenc "pofrunął" jednak w swoją prawą stronę, odbił futbolówkę, a ta trafiła w poprzeczkę i wróciła na plac gry. Nie minęło kilka minut, a gospodarze ponownie zagrozili bramce rywali. Z lewej flanki Mateusz Janeczko płasko dograł w pole karne, gdzie po długim rogu uderzył Krzysztof Kaczmarczyk...metr obok słupka.

Od 79. minuty Zagłębie musiało radzić sobie w dziesiątkę. Sebastian Bonecki faulem taktycznym przerwał wyprowadzającego kontrę rywala i słusznie obejrzał drugą żółtą kartkę. Chwilę później brak koncentracji w obronie Termaliki mógł wykorzystać Krzysztof Piątek, ale nie spodziewał się prezentu od defensorów i nie oddał nawet strzału. Zwycięską bramkę powinien zdobyć też bardzo aktywny Jarecki, ale po podaniu od Dalibora Plevy z 10 metrów uderzył wysoko nad poprzeczką.

Końcowe minuty upłynęły pod znakiem zmian, a żadna ze stron nie była w stanie zagrozić bramce rywala. Ostatecznie w Niecieczy padł remis, który pozwolił gospodarzom utrzymać fotel lidera rozgrywek i trzypunktową przewagę nad goniącym Zagłębiem. Termalica Bruk-Bet Nieciecza - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (0:1)

0:1 - Arkadiusz Woźniak 4' 1:1 - Jakub Czerwiński 49' Składy:

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Patryk Fryc, Jakub Czerwiński, Bartosz Kopacz, Mateusz Janeczko (80' Dawid Kamiński), Dalibor Pleva, Krzysztof Kaczmarczyk, Mateusz Kupczak, Dariusz Jarecki (88' Jakub Wróbel), Adrian Paluchowski (63' Peter Maslo), Emil Drozdowicz. KGHM Zagłębie Lubin:

Konrad Forenc - Jakub Tosik, Sebastian Bonecki, Jarosław Kubicki, Lubomir Guldan, Dorde Cotra (86' Adrian Rakowski), Paweł Oleksy, Aleksander Kwiek (46' Miłosz Przybecki), Łukasz Piątek, Krzysztof Piątek, Arkadiusz Woźniak (81' Jarosław Jach).

Żółte kartki: Kaczmarczyk, Jarecki, Wróbel (Termalica) oraz Woźniak, Bonecki, Ł. Piątek (Zagłębie).

Czerwona kartka: Bonecki 79' (Zagłębie) - za drugą żółtą. Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)