Mateusz Możdżeń: Otwiera się dla mnie duża szansa

Mecz z Górnikiem Łęczna dla Mateusza Możdżenia może być szansą na wywalczenie na dłużej miejsca w składzie Lechii Gdańsk. - Przez kartki i kontuzje otwiera się dla mnie szansa - mówi 23-latek.

Bartosz Wiśniewski
Bartosz Wiśniewski
Mateusz Możdżeń po przyjściu do Lechii Gdańsk miał walczyć o miejsce w składzie na prawej obronie. 23-latek w tym sezonie jednak nie może znaleźć sobie miejsca na boisku, a na dodatek wystąpił w zaledwie 9 spotkaniach i tylko 2 razy pojawił się w podstawowej jedenastce.
- Moja uniwersalność w obecnej sytuacji trochę mi szkodzi. Jeśli ma się przypisaną pozycję to wiadomo z kim walczy się o miejsce w składzie. W moim przypadku na każdym treningu zastanawiam się z kim rywalizuje - śmieje się były gracz Lecha Poznań.

W związku z pauzą Rafała Janickiego i Ariela Borysiuku oraz kontuzją Tiago Valente otwiera się szansa dla Możdżenia. - Wiadomo, że wywalczenie miejsca w drużynie smakuje lepiej, jeśli wszyscy są zdolni do gry. Mecz w Łęcznej może być dla mnie szansą, którą będę chciał wykorzystać.

Sam zawodnik otwarcie przyznaje, że lepiej czuje się, jako defensywy pomocnik. - W Lechu grałem na obronie i zdobyłem cenne doświadczenie, i na pewno na tej pozycji potrafię grać. Otwarcie przyznaje, że wole grać w pomocy. Tam czuje się swobodniej.

Obecny szkoleniowiec Lechii Gdańsk Tomasz Unton również nie przypisał Możdżeniowi konkretnej pozycji. - Rozmawiałem krótko z trenerem, który widział mnie na prawej obronie. Na treningach jestem ustawiany jednak czasem na innych pozycjach. Zobaczymy, jak to będzie - zakończył 23-latek.


Obrona Lechii Gdańsk w rozsypce

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×