Pierwsza "czerwień" Sławomira Peszki za granicą, znakomity występ Pawła Olkowskiego
Sławomir Peszko w meczu Pucharu Niemiec niespełna kwadrans po wejściu do gry dostał czerwoną kartkę. Niemieckie media wysoko oceniły 120-minutowy występ Pawła Olkowskiego.
Konrad Kostorz
Sławomir Peszko wszedł na murawę w 57. minucie, by już w 71. musieć udać się do szatni. Polski skrzydłowy kopnął bowiem bez piłki zawodnika MSV Duisburg Tima Albutata, a arbiter Peter Sippel bez wahania sięgnął po czerwoną kartkę. "Peszkin" niewątpliwie zachował się nierozsądnie, jednak w jego zachowaniu nie było - jak się wydaje - intencji niesportowego zagrania. Nic zatem dziwnego, że zawodnik długo nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego.
Sezon 2014/2015 nie najlepiej układa się dla Sławomira Peszki
Bohaterem 1.FC Koeln w spotkaniu 1/16 finału DFB-Pokal (0:0, karne 4:1) został Timo Horn, który zachował czyste konto i obronił dwa rzuty karne w serii jedenastek. Portale express.de i ksta.de zgodnie uznały jednak, że w polu najlepiej prezentował się Paweł Olkowski, który rozegrał 120 minut. Boczny obrońca otrzymał noty "2" i "2,5" (gdzie "1" - najlepsza ocena, "6" - najgorsza). "Był motorem napędowym po prawej stronie boiska, brał udział we wszystkich groźnych akcjach. Był dużo aktywniejszy od operującego na lewej flance Hectora" - napisano.Olkowski kolejny raz wygrał rywalizację o miejsce w składzie z Miso Brecko i wszystko wskazuje na to, że na dłużej zagości w wyjściowej jedenastce. Niewykluczone jednak, iż w 10. kolejce, gdy Kozły podejmą SC Freiburg, reprezentant Polski będzie odpoczywał po trudach dwóch ostatnich spotkań.
Zobacz czerwoną kartkę dla Sławomira Peszki (wideo)
Oglądaj rozgrywki Pucharu Niemiec DFB-Pokal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)