Właściciel Lechii spotkał się z przedstawicielami miasta i Lotosu. "Nie chcemy narzucać naszej wizji"

Akcjonariusz większościowy Lechii Gdańsk - Franz Josef Wernze spotkał się w piątek z przedstawicielami miasta Gdańsk i Grupy Lotos. Wkrótce ma zostać osiągnięta wspólna strategia klubu

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Franz Jozef Wernze odbył w piątek spotkania miasta Gdańsk i Grupy Lotos. - Wspólnie znaleźliśmy się na takiej drodze, by zaistniały w klubie niepokój oczyścić i wyjaśnić. Z radością mogę powiedzieć, że nie stwierdziliśmy znaczących różnic w rozmowach między wszystkimi partnerami. Następne tygodnie wykorzystamy do tego, by z wszystkimi członkami tych gremiów rozmawiać o strategiach i planach po to, by osiągnąć cele sportowe, które oczywiście mamy - powiedział Wernze.
W gdańskim klubie skupiają się na trzech najważniejszych obszarów w życiu klubu. - Pierwszym z nich jest drużyna, grająca w T-Mobile Ekstraklasie. Kolejne z nich to zarządzanie klubu i najważniejszym kapitałem, jaki posiadamy, czyli młodzieżą. Te tematy omawialiśmy z przedstawicielami naszych inwestorów i silniej podkreśliliśmy szkic naszych planów. Najpóźniej do końca listopada, te plany powinniśmy zaprezentować opinii publicznej. Wierzę, że względnie krótki czas, jaki upłynął od objęcia przeze mnie większościowego pakietu akcji pozwolił na to, by się zorientować jakie struktury zastaliśmy w klubie i co mamy zrobić, by osiągał on sukcesy. Rozmawiałem z trenerami i jestem przekonany, że z powagą podchodzą oni do swoich zadań. Liczę, że już w ciągu weekendu to odczujemy. Jestem optymistą i wierzę, że sportowe cele zostaną osiągnięte - stwierdził Franz Josef Wernze.

Decyzje w Lechii Gdańsk mają być podejmowane w porozumieniu trzech partnerów. - W tej chwili trwa dyskusja na wiele tematów i obiecaliśmy sobie, że będziemy rozmawiali wspólnie z przedstawicielami Grupy Lotos i Miasta Gdańsk, co przełoży się na plany. Oczywiście wszystko odbywa się w porozumieniu z członkami zarządu i rady nadzorczej. Jako inwestorzy nie chcemy narzucać wizji, tylko wypracować ją w dyskusji. Będziemy przedstawiali nasze decyzje opinii publicznej - poinformował właściciel Lechii.

Czy są obawy, że Wernze nie porozumie się z przedstawicielami głównego sponsora i miasta? - Gdybym nie był pewien, że to się uda, to już bym złożył rezygnację ze swojej funkcji. Jestem optymistą i jestem przekonany, że dzięki połączeniu sił, sukces nastąpi. Mamy taki cel, by Lechia dzięki zwycięstwom była klubem budzącym entuzjazm kibiców i mediów. Optymizm przy wielu partnerach oznacza wiele kompromisów i mam nadzieję, że wszystko uda się zorganizować dla dobra klubu - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×