Henning Berg: Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Kilku zawodników nie mogło wystąpić, lecz zaprezentowaliśmy się z dobrej strony - mówi po meczu 3. kolejki LE z Metalistem Charków trener Legii Warszawa Henning Berg.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Legia zagrała w Kijowie bez kontuzjowanych Miroslava Radovicia, Dossy Juniora i Tomasza Brzyskiego oraz bez pauzującego za kartki Michał Żyry. Mimo to Wojskowi sięgnęli po trzecią wygraną (1:0) w fazie grupowej i do ośmiu przedłużyli zwycięską serię w rozgrywkach UEFA. Po trzech kolejkach mistrzowie Polski mają na koncie dziewięć punktów i są liderem grupy L.
- Mieliśmy wiele okazji i pokazywaliśmy ciekawą piłkę. Mogliśmy strzelić jeszcze więcej goli. Nasza postawa w defensywie również stała na wysokim poziomie. Rywale mieli wiele szans, ale nie pozwoliliśmy im na ich wykorzystanie - mówi Berg i dodaje: - Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji. Zazwyczaj dziesięć punktów wystarczy do awansu, nam do tej granicy brakuje jednego. Musimy jednak pamiętać, że możliwa jest sytuacja, iż nawet dwanaście punktów nie byłoby wystarczające. Chcę wierzyć, że jeśli wygramy rewanż z Metalistem, przejdziemy dalej.

Brzyskiego na lewej stronie defensywy zastąpił nominalny pomocnik Guilherme, dla którego ponadto był to pierwszy występ w wyjściowym składzie od 22 lutego - od lutego do września walczył z kontuzją kolana. - Zaprezentował się naprawdę dobrze. To jego pierwszy występ w wyjściowej jedenastce od lutego. Bardzo długo nie grał, ale razem z fizjoterapeutami intensywnie przygotowywał się na tę chwilę. Gdyby nie jego ciężka praca, nie zagrałby tak dobrze. Jestem zadowolony z jego podejścia mentalnego. To duża radość, że znów mamy go do swojej dyspozycji - ocenia Berg.

Zwycięstwo legii mogło być bardziej okazałe, ale trzeciego rzutu karnego w tym sezonie nie wykorzystał Ivica Vrdoljak. - Nie wiem, co jest z Ivicą. Wcześniej nie wykorzystał dwóch "jedenastek", a teraz nie trafił ponownie. W innych meczach zawsze wykonywał karne skutecznie. Muszę z nim porozmawiać i poznać jego opinię na temat powodu takiej sytuacji. Dopiero później podejmę decyzję, czy powinien wykonywać "jedenastki" w przyszłości. Możemy się cieszyć, że dziś to nie miało wpływu na wynik - mówi Berg.

Dramat na warszawską nutę - relacja z meczu Metalist Charków - Legia Warszawa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×