Marcin Makuch: Paradoksalnie zagrałem najsłabszy mecz od dłuższego czasu
Doświadczony obrońca mógł cieszyć się podwójnie po meczu Sandecji Nowy Sącz z Chrobrym Głogów. Strzelił ważną bramkę i tym samym przyczynił się do zwycięstwa biało-czarnych nad beniaminkiem.
Krzysztof Niedzielan
Spotkanie Sandecji z Chrobrym rozstrzygnęło się dopiero w ostatnich 4 minutach, choć gospodarze powinni do siatki trafić już w pierwszej połowie. Mieli kilka okazji, a najbliżej szczęścia był Rudolf Urban. Po strzale Słowaka piłka odbiła się od słupka i opuściła boisko. Goście czyhali na swoją szansę i doczekali się gola w 42. minucie.
- Paradoksalnie zagrałem najsłabszy mecz od dawien dawna, a udało się kopnąć w bramkę i piłka wpadła do siatki, odbijając się jeszcze od rywala. Cieszę się zatem podwójnie
- zakończył Makuch.Horror i zabójcza końcówka - relacja z meczu Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów