Portugalczyk z Pogoni Szczecin przeżywa dramat
Transfer do klubu z T-Mobile Ekstraklasy miał być dla Bruno Loureiro szansą, tymczasem na debiut poczeka minimum pół roku. Wszystko przez poważną kontuzję.
Na razie Bruno Loureiro nie może spełniać żadnych piłkarskich oczekiwań. Pomocnik nie zdążył zadebiutować w oficjalnym meczu Pogoni Szczecin, ponieważ nabawił się kontuzji w trakcie sparingu z FC Schwedt 02. Wstępna diagnoza sygnalizowała skręcenie stawu skokowego, ale szczegółowe badania wykazały zerwanie przednich więzadeł.
Obecnie Bruno przechodzi żmudną rehabilitację i nie ma mowy, by wznowił treningi z piłką. W tym roku kalendarzowym nie zagra na pewno i w najlepszym razie zadebiutuje pół roku przed końcem swojego kontraktu z Pogonią Szczecin. Tak poważnej kontuzji nie leczył przez całą swoją przygodę z piłką nożną.
Nokaut w pierwszej rundzie - relacja z meczu PGE GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin