Premier League: Faworyci nie zawiedli, Manchester United już przed Liverpoolem

wymyśliłem.Ok.Trener pewnie nie brał ich pod uwagę stawiając na Belga.To dziwny gość ten Mourinho,odstawił piłkarza niezwykle pewnego,praktycznie nie popełniającego błędów...a to ciekawe! Ja mówiłem,że Belg jest lepszy od czeskiego bramkarza ale Ty go zaciekle broniłeś,więc chyba to jest logiczne,że według Ciebie jest lepszym bramkarzem,nie musiałeś mi tego pisać.Jeszcze się Ciebie spytalem: co Ty go tak bronisz,zakochałeś się w nim? Pamiętasz czy nie? Jasne,niczego nie rozstrzygałeś,kto jest lepszy.Dawałeś mi tylko do zrozumienia kto jest lepszy.Po prostu zostawiłeś sobie furtkę w razie 'w"jakby co to ja nic takiego nie mówiłem.No i nibytak to wygląda,że nic nie mówiłeś.Mówiłeś między wierszami,tak to ujmę.I nie mam zamiaru się z Tobą kłócić bo nie o to chodzi.Ale uważasz Cecha za lepszego bramkarza a teraz Ci głupio bo go odstawili.Ja do Cecha nie mam nic ale uważam,że jego czas już minął.To był dobry bramkarz.Ale czas nie stoi w miejscu,są młodsi.A jak tak bardzo się męczysz ze mną na tym forum to nie odpisuj na moje komentarze.Szkoda,żebyś się zamęczył.Pozdrawiam.

nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Courtois. Całe spotkanie pod kontrolą, wynik znakomity, nareszcie mecz na zero z tyłu. Obrońcy nie mieli nic do roboty. Brawo podopieczni Mourinho. Pozycja lidera ze znakomitymi statystykami. Szkoda West Hamu, że nie urwał punktów słabemu (z tego co czytałem na relacji) United. Van Gaal nadal się męczy.