PP: Piast uniknął blamażu! - relacja z meczu Wisła Puławy - Piast Gliwice
Sensacja wisiała w powietrzu, a jednak gliwiczanie uratowali się przed wypadnięciem za burtę Pucharu Polski. Pokonali II-ligową Wisłę Puławy po konkursie rzutów karnych!
W końcówce drugiej części szyki obronne II-ligowca nieco się rozluźniły, czego konsekwencją były niebezpieczne uderzenia Gerarda Badii oraz Mateja Izvolta. Piast prowadził oblężenie, mocno otworzył się, przez co nadziewał się na kontrataki. Najlepsze z nich zmarnowali Maciej Machalski oraz zmiennik - Jarosław Niezgoda. Wynik ustalony w 6. minucie nie chciał drgnąć ani w jedną, ani w drugą stronę aż do 88. minuty. Wówczas to Wojciech Kędziora strzelił upragnionego przez Piasta gola na 1:1, wykorzystując rzut karny. Po chwili sędzia musiał więc zarządzić dogrywkę, a ta mimo przewagi gliwiczan nie przyniosła rozstrzygnięcia! Nadszedł czas na konkurs rzutów karnych.
W nim trzy jedenastki zostały obronione. Liczba nieparzysta, więc tylko jeden z bramkarzy mógł być bohaterem - Jakub Szmatuła z Piasta Gliwice, który zatrzymał uderzenia Arkadiusza Maksymiuka oraz Wołodymyra Fedoriva. W tych dramatycznych okolicznościach faworyt uniknął blamażu.
Wisła Puławy - Piast Gliwice 1:1 (1:0, 1:1, 1:1), rzuty karne 3:4
1:0 - Konrad Nowak 6'
1:1 - Wojciech Kędziora (k.) 88'
Rzuty karne:
0:1 - Gerard Badia
1:1 - Rafał Lisiecki
1:2 - Tomasz Podgórski
X - Arkadiusz Maksymiuk
1:3 - Wojciech Kędziora
2:3 - Piotr Charzewski
2:4 - Carles Martinez
3:4 - Maciej Machalski
X - Matej Izvolt
X - Wołodymyr Fedoriv
Składy:
Wisła: Leszczyński – Edwards, Jedrzejczyk, Budzyński, Fedoriv, Maksymiuk, Pożak (82' Charzewski), Machalski, Filipov (73' Niezgoda), Szczotka, Nowak (64' Lisiecki).
Piast: Szmatuła – Mokwa, Vargas (62' Badia), Osyra, Szeliga, Martinez, Murawski, Podgórski, Izvolt, Hadj Said, Kędziora.
Żółte kartki: Szczotka (Wisła) oraz Kędziora, Hadj Said, Podgórski (Piast).
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).