WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Piłka nożna
  3. La Liga
  4. FC Barcelona
  5. Primera Division: Neymar zapewnił 3 punkty FC Barcelonie! Dublet Brazylijczyka

Primera Division: Neymar zapewnił 3 punkty FC Barcelonie! Dublet Brazylijczyka

Duma Katalonii długo męczyła się z defensywą Athletic Bilbao i dopiero wejście Neymara zmieniło losy meczu. Brazylijczyk zaliczył dublet po asystach Lionela Messiego.
Igor Kubiak
Igor Kubiak
  • Hit w Hiszpanii! Kolejne derby Madrytu - przed 3. kolejką Primera Division
W pierwszym sobotnim meczu 3. kolejki Primera Division spotkały się dwie ekipy, które jeszcze nigdy nie zaliczyły spadku z rozgrywek - FC Barcelona oraz Athletic Bilbao. Wydawało się, że Luis Enrique pierwszy raz w tym sezonie postawi w jedenastce na Neymara, jednak zamiast Brazylijczyka, ponownie szansę otrzymał 19-letni Munir El Haddadi. Ponadto na prawej stronie defensywy w tym sezonie zadebiutował Martin Montoya, a po pauzie za czerwoną kartkę kosztem Gerarda Pique do pierwszego składu powrócił Javier Mascherano.

Najaktywniejszym piłkarzem w zespole gospodarzy był Munir. Młody Hiszpan świetnie się ustawiał, uciekał rywalom, jednak miał wielkie problemy ze skutecznością. Dodatkowo kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Gorka Iraizoz, który oprócz 19-latka skutecznie powstrzymywał Pedro Rodrigueza oraz Ivana Rakiticia.

Po zmianie stron gospodarze zdobyli bramkę za sprawą Munira, ale sędzia liniowy błędnie podniósł chorągiewkę i gol nie został ostatecznie uznany. Tymczasem Baskowie ograniczali się głównie do bronienia wyniku i Claudio Bravo przez całe spotkanie miał niewiele pracy.

Z minuty na minutę podopieczni Enrique coraz bardziej nacierali na bramkę czwartej drużyny poprzedniego sezonu, ale gościom wciąż sprzyjało szczęście. Ofensywę Barcy rozbujał nieco Neymar, który w 63. minucie zmienił Munira. Brazylijczyk wykorzystał swoją szansę i po kwadransie cieszył się z trafienia. Były piłkarz Santosu perfekcyjnie wykończył okazję sam na sam, a asysta trafiła na konto Messiego.

Doborowy duet Barcy wypracował po chwili również drugiego gola i na Camp Nou rozpoczęło się świętowanie trzeciego zwycięstwa w tym sezonie. Tym razem Neymar trafił do siatki po plasowanym strzale z dwunastu metrów.

Duma Katalonii pozostanie na fotelu lidera. Jest wciąż jedynym zespołem w Primera Division, który nie stracił punktu ani bramki. Dla Basków to druga porażka w tym sezonie.

FC Barcelona - Athletic Bilbao 2:0 (0:0)
1:0 - Neymar 79'
2:0 - Neymar 84'

Składy:

FC Barcelona: Bravo - Montoya, Mascherano (46' Pique), Mathieu, Alba - Rakitić, Busquets, Iniesta - Pedro (78' Sandro), Messi, Munir (63' Neymar).

Athletic Bilbao: Iraizoz - De Marcos, Gurpegi, Laporte, Balenziaga - Iturraspe, Rico - Susaeta (63' Ibai Gomez), Benat (63' Unai Lopez), Muniain - Aduriz.

Żółte kartki: Busquets (Barcelona) oraz Aduriz (Athletic).

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy w kolejnym ligowym meczu Neymar wyjdzie już w podstawowej jedenastce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Skomentuj 5
Zgłoś błąd
inf. własna
Polecane
Komentarze (5)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • LexoN Zgłoś komentarz
    Chyba fakt, że Barca długo musiała drżeć o wynik nieco zaciera obraz tego, że rozegrała naprawdę dobre spotkanie. W obronie poza drobnymi wpadkami Pique było wręcz wyśmienicie. Bardzo
    Czytaj całość
    dobry występ Mathieu, Montoya z Albą rozdzielili się zadaniami i Martin był bardziej aktywny w ofensywie w I połowie, z kolei Jordi w drugiej. Busquets - cichy bohater. Idealnie wspomagał obrońców, zaliczył też mnóstwo bardzo ważnych przechwytów w środku pola. W ofensywnie nieźle, choć dość długo było bezbarwnie, a w przypadku okazji nic nie chciało wpaść. Munir do sytuacji dochodził bez problemu, ale nie potrafił ich wykończyć jak należy. Ten element do poprawy i będzie dobrze. Jak dla mnie największe brawa należą się drużynie za pressing. Po stracie od razu ostry nacisk na rywala. Idealny przykład to akcja na 1-0. Wyżej wyszla obrona, przejęcie piłki, podanie Messiego i gol Neymara. Brazylijczyk nieźle wprowadził się na boisko, może w końcu (bo ileż można czekać) duet Leo&Ney zacznie niszczyć. Warto zauważyć też jak wąsko byli ustawieni dziś napastnicy Barcy - grali blisko siebie, robiąc miejsce na skrzydłach bocznym obrońcom, których z kolei asekurowali Iniesta i Rakitić. Ponadto widać było znacznie szybsze tempo akcji w Barcelonie. Athletic nie postawił autobusu zostawiając sporo wolnych przestrzeni i gospodarze próbowali z tego korzystać. Stąd więcej szybkich wymian piłki i duża ilość przerzutów z własnej połowy. Trzeci mecz - trzecie zwycięstwo, trzecie czyste konto. Jest dobrze, a skandowanie przez kibiców nazwiska Luisa Enrique absolutnie zasłużone. Osobny akapit dla koszmarnego dziś Borbalana i jego asystentów. Błędów co niemiera. Gościom należał się prawdopodobnie rzut karny po błędzie Pique, natomiast Barca nie dostała jedenastki po faulu na Munirze, do tego nieuznany został prawidłowy gol El Haddadiego. Do tego kilka pomniejszych błędnych decyzji. Na szczęście wyniku arbiter nie wypaczył, a zwycięstwo Barcelony jak najbardziej zasłużone.
    0 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    • zielin Zgłoś komentarz
      Męczyła się trochę Barcelona, ale wszedł Neymar i załatwił sprawę :) 3 mecz i zero goli straconych, oby tak dalej! Przydałby się remis w derbach Madrytu :)
      2 Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi
      • kubik92 Zgłoś komentarz
        tylko tak dalej!
        0 Odpowiedz
        Pokaż odpowiedzi
        • BYKUU Zgłoś komentarz
          Wiedziałem że symulował na mundialu , taki sam z niego symulator jak i nurek buhahahahaha
          11 Odpowiedz
          Pokaż odpowiedzi
          Bilbao Athletic Bilbao Piłka nożna w Hiszpanii Piłka w Europie Camp Nou w Barcelonie Barcelona Hiszpania La Liga Piłka nożna FC Barcelona
          Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
          ×
          Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
          ×
          Sport na ×
          Grosicki mówi, co zmienił Probierz