Radosław Janukiewicz: Nie z takich opresji wychodziliśmy
Pogoń Szczecin złapała zadyszkę po niezłym początku sezonu. Czy dwutygodniowa przerwa pomoże Portowcom wrócić na właściwe tory?
Paweł Patyra
Podopieczni Dariusza Wdowczyka przegrali dwa mecze z rzędu, w których stracili siedem bramek. Szczególnie kiepsko zaprezentowali się w Łęcznej, gdzie prowadzili 1:0 po pierwszej połowie, by ulec Górnikowi 2:4. - Nie wyszliśmy na drugą połowę, bo zaraz po jej rozpoczęciu dostaliśmy dwie bramki. Później w naszej grze było dużo nerwowości i dostaliśmy trzecią. Kiedy Marcin (Robak przyp. red.) strzelił na 3:2 był moment, że można było jeszcze coś zrobić, ale Górnik nas dobił, a miał jeszcze dużo innych sytuacji - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl analizuje Radosław Janukiewicz.
Dwie porażki skomplikowały sytuację szczecińskiego zespołu. Piłkarze Pogoni nie załamują się i wierzą, że poprawią formę i po dwutygodniowej przerwie złapią wiatr w żagle. - Na pewno wina leży w nas, zawodnikach. Widocznie w ostatnich meczach nie potrafiliśmy grać na najwyższym poziomie i trzeba stuknąć się w pierś - przekonuje Janukiewicz. - Już nie z takich opresji wychodziliśmy. Na pewno zrobimy wszystko, aby Pogoń znowu zwyciężała - kończy.