Trudny wyjazd mistrzów - zapowiedź meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa

W niedzielne popołudnie Legia Warszawa zagra trudny wyjazdowy mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W poprzednim sezonie mistrzowie Polski polegli na tym stadionie 0:1.

Jan Wiśniewski
Jan Wiśniewski
Pomimo początkowych niepowodzeń w lidze, Legia Warszawa od kilku kolejek pewnie pnie się w górę tabeli. Mistrzowie Polski pewnie wygrali trzy ostatnie mecze w ekstraklasie, nie tracąc w nich ani jednego gola. Oprócz chęci podtrzymania dobrej passy, legioniści zagrają w niedzielę o jeszcze jeden cel. Jeżeli w Bielsku-Białej zgarną komplet punktów, to dzięki sobotniej porażce Górnika Zabrze ze Śląskiem Wrocław zostaną samodzielnymi liderami tabeli.

W zeszły czwartek podopieczni Henninga Berga wykonali plan minimum na ten sezon. Pokonując 2:0 na własnym obiekcie FK Aktobe awansowali do fazy grupowej Ligi Europy. Tam spotkają się z Metalistem Charków, Trabzonsporem oraz KSC Lokeren. Teraz norweski trener Legii nie będzie miał już takiego problemu z wystawieniem wyjściowej jedenastki. Tym razem nie musi oszczędzać najważniejszych zawodników na mecz w europejskich pucharach, więc niewykluczone, że w niedzielę przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała wybiegnie niemal podstawowy skład. Wyjątki stanowić mogą jedynie Ondrej Duda, Miroslav Radović, a także Michał Kucharczyk, którzy prawdopodobnie zaczną starcie na ławce rezerwowych.

Dwóch pierwszych w ekstraklasie z powodzeniem zastępują Marek Saganowski i Orlando Sa, a "Kucharz" narzeka z kolei na drobne kłopoty zdrowotne, mogące go wyeliminować nawet z gry w kadrze. - Cieszę się z powołania do reprezentacji. Jest jednak duży znak zapytania co z moim zdrowiem. Musze zapytać sztabu medycznego, czy taki wyjazd w ogóle będzie miał sens - powiedział Kucharczyk.

Ponadto w ekipie Legii tego dnia niedysponowani będą Guilherme i Helio Pinto. - Helio Pinto w starciu z Koroną Kielce zaprezentował się bardzo dobrze. Po meczu musiał jednak borykać się z kontuzją, która nie jest groźna. Guilherme z nami trenuje i wciąż odzyskuje siły po ostatniej kontuzji. Musi jeszcze trochę odpocząć. Myślę, że do gry wróci w przyszłym tygodniu - stwierdził Henning Berg, trener legionistów.

Podbeskidzie Bielsko-Biała także nie najlepiej rozpoczęło ligowe zmagania, ale z biegiem czasu zanotowało znaczy progres swojej formy. Oprócz dwóch porażek w dwóch pierwszych kolejkach sezonu, gracze Leszka Ojrzyńskiego zdobywają punkty w każdym starciu. Dotychczas ograli już Ruch Chorzów, Zawiszę Bydgoszcz oraz ostatnio Cracovię. Dwa tygodnie temu zremisowali natomiast z PGE GKS-em Bełchatów.

Gospodarze w niedzielę będą szczególnie liczyli na skuteczność sprowadzonego latem Macieja Korzyma. Były gracz Korony Kielce do nowego klubu wprowadził się wprost znakomicie - zanotował dwa gole i dwie asysty w trzech występach. Jak sam twierdzi o swoim byłym klubie chce już zapomnieć. - Było mi bardzo przykro z tego powodu, jak mnie tam potraktowano, ale takie jest życie - teraz jestem w Podbeskidziu i ono mnie interesuje - twierdzi napastnik Górali.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa / nd 31.08.2014 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Podbeskidzie: Pesković - Górkiewicz, Pietrasiak, Konieczny, Pazio - Sokołowski, Lenartowski, Iwański, Sloboda, Chmiel - Korzym.

Legia: Kuciak - Bereszyński, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski - Jodłowiec, Vrdoljak - Żyro, Saganowski, Kosecki - Sa.

Sędzia: Jarosław Przybył.

Czy Legia zrewanżuje się Podbeskidziu za porażkę z tamtego sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×