Bohater Termaliki imponuje skutecznością, ale też skromnością. "Koledzy zachowali się rewelacyjnie"
Dopiero w 5. kolejce rozpoczął strzelanie Emil Drozdowicz. Napastnik Słoników nie kalkulował i wpakował Sandecji Nowy Sącz trzy gole, zapewniając tym samym zwycięstwo.
Zespół z Niecieczy mógł cieszyć się podwójnie, bo nie tylko wywalczył 3 punkty pozwalające pozostać na pierwszym miejscu w tabeli, ale też przełamał złą passę starć w Nowym Sączu i wygrał tam po raz pierwszy. - Każdy z nas czuł, że jest tu na nas jakaś presja i chcieliśmy w końcu ściągnąć tą klątwę. Udało się i trzeba się z tego cieszyć. To kolejny ważny krok dla nas. Wygraliśmy na wyjeździe i tym bardziej cieszymy się, że w Nowym Sączu, gdzie Termalica zawsze miała ciężko - podkreślił 28-letni zawodnik.
Pokonanie Sandecji jest kolejnym dowodem na to, że Słoniki są w bardzo dobrej formie na początku sezonu. Mają już na koncie 4 zwycięstwa i jeden remis. - Koncentrujemy się już na najbliższym meczu i oby tak dalej. Każdy kroczek przybliża nas do założonego celu - zakończył.