Obrońca Górnika Zabrze przegrał powołanie przez... kontuzję?
Górnik Zabrze bez problemów pokonał Górnika Łęczna w sobotnim meczu T-Mobile Ekstraklasy. Śląska drużyna poradzić musiała sobie bez kluczowego obrońcy, który będzie wyłączony z gry na dłuższy czas.
Błażej Augustyn w pierwszych meczach T-Mobile Ekstraklasy należał do kluczowych graczy Górnika Zabrze. Rosły defensor za swoje występy zbierał wiele pochlebnych opinii i był łączony z powołaniem do reprezentacji Polski. Spekulowano też, że 26-latek w ostatnich dniach letniego okienka transferowego może trafić do Legii Warszawa.
Wiele wskazuje jednak na to, że zarówno z powołania Augustyna do kadry, jak i przeprowadzki obrońcy do stolicy nici. Wszystko za sprawą kontuzji mięśnia czworogłowego, jakiej zawodnik doznał na czwartkowym treningu.Uraz obrońcy śląskiej drużyny jest tym bardziej bolesny, że Augustyn miał znaleźć się w gronie wybrańców selekcjonera Adama Nawałki na zgrupowanie przed inaugurującym zmagania o awans na Euro 2016 meczem z Gibraltarem.
Kontuzjogenność była w dotychczasowej karierze największą bolączką Augustyna. W głównej mierze za sprawą częstych urazów nie zrobił on wielkiej kariery we Włoszech. Nie czarował też na początku swojej przygody z Górnikiem. Jesienią zagrał w czterech meczach i doznał kontuzji. Wrócił na boisko w lutym, by po... 25 minutach meczu w Lubinie opuścić plac gry z kolejnym urazem.
W tym sezonie pochodzący ze Strzelina obrońca zanotował w górniczym zespole pięć występów w pełnym wymiarze czasowym, w których strzelił jedną bramkę i dwukrotnie został ukarany żółtą kartką.