Cracovia cofa się w rozwoju, Górale zdobyli Kraków - relacja z meczu Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała
W pierwszym sobotnim meczu 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała w pełni zasłużenie pokonało Cracovię przy Kałuży 3:1.
Tymczasem to nastawieni w dwóch ostatnich kwadransach na kontry goście zadali kolejny cios. W 70. minucie Pilarzowi w sukurs przyszła poprzeczka, którą "główką" ostemplował Sylwester Patejuk. Osiem minut później Patejuk wystąpił w roli asystenta, gdy uruchomił w polu karnym Chmiela, a ten wykorzystał sytuację sam na sam z Pilarzem.
Cracovii nie było stać już na nic. W roli "9" w ostatnich minutach wystąpił Miroslav Covilo, ale choć Serb świetnie czuje się w powietrzu, to nie dał rady sam trzem Góralom i Peskoviciowi. Pasy pod wodzą trenera Podolińskiego cofają się w rozwoju w tempie geometrycznym, a cel nie uświęca środków: na 18 możliwych do zdobycia punktów krakowianie mają na koncie tylko cztery, w tym dwa po ewidentnym błędzie sędziego w meczu z Koroną Kielce.
Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:3 (0:1)
0:1 - Korzym 17'
0:2 - Chmiel 56'
1:2 - Deleu 60'
1:3 - Chmiel 78'
Składy:
Cracovia: Krzysztof Pilarz - Bartosz Rymaniakm, Mateusz Żytko, Adam Marciniak (46' Paweł Jaroszyński) - Deleu, Miroslav Covilo, Damian Dąbrowski, Marcin Budziński, Boubacar Dialiba - Dawid Nowak (71' Przemysław Kita), Deniss Rakels (55' Dariusz Zjawiński)
Podbeskidzie: Michal Pesković - Tomasz Górkiewicz, Bartłomiej Konieczny, Dariusz Pietrasiak, Adam Pazio - Marek Sokołowski, Anton Sloboda, Maciej Iwański, Damian Chmiel (82' Frank Adu Kwame) - Robert Demjan (46' Sylwester Patejuk), Maciej Korzym (57' Krzysztof Chrapek).
Żółte kartki: Dąbrowski, Dialiba (Cracovia) oraz Iwański (Podbeskidzie)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 6143.