Raport SportoweFakty.pl: Letnie rozbiory T-Mobile Ekstraklasy

Sezon T-Mobile Ekstraklasy już w pełni. Latem z polskich klubów odeszło jednak kilku zawodników, na których pospolity kibic mógł zawiesić oko. Byli to piłkarze, którzy mieli wpływ na jakość widowiska.

 Redakcja
Redakcja

Każde okienko transferowe przynosi zmiany w poszczególnych klubach. Ci, którzy pokazali się z dobrej strony, mogą liczyć na ciekawe oferty, głównie z klubów zagranicznych. Tym samym poszczególni piłkarze decydują się na wyjazd, a nasza liga traci zawodników, którzy nadawali jej kolorytu, byli magnesem przyciągającym fanów na trybuny. Latem z naszego kraju również wyjechało kilku graczy. Niektóre transfery zaskoczyły mniej, inne bardziej.


Oczywiście nie wszyscy klasowi piłkarze w każdym okienku transferowym z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce się ewakuują. Choćby teraz klubów nie zmienili tacy zawodnicy jak Marco Paixao ze Śląska Wrocław (ten jednak nabawił się kontuzji i być może dlatego został w WKS-ie), Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Michał Żyro, Dusan Kuciak, Miroslav Radović czy nawet Marcin Robak, który był już bliski przenosin do Chin.     

Parunastu zawodników z naszego kraju jednak wyjechało. Czy w T-Mobile Ekstraklasie będzie ich brakować? To już kwestia gustu. W naszym zestawieniu nie dla wszystkich znalazło się miejsce. Warto więc odnotować, że w tym sezonie po ekstraklasowych boiskach nie będą już biegać tacy zawodnicy jak choćby Krzysztof Król, Ugochukwu Ukah, Mateusz Lewandowski, Bekim Balaj, Henrik Ojamaa czy Dalibor Stevanović. Może nie są to gwiazdy, ale ci piłkarze na pewno w jakimś  stopniu oddziaływali na grę swoich drużyn.

Nim Łukasz Teodorczyk oficjalnie przeniesie się do Dynama Kijów, czas poznać tych, których brak może być najbardziej zauważalny. Wytypowaliśmy dziesięciu zawodników, których zmiana barw klubowych wywołała najwięcej komentarzy.

Którego zawodnika w tym sezonie najbardziej brakuje w T-Mobile Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (12)
  • Paski Zgłoś komentarz
    Ciezko powiedziec o jakimkolwiek chicie. Widac ze jak nie odchodzi ktos z Lecha czy Legii to nie ma jakis wielkich strat jesli chodzi o sile ligi. Hitem nazwalbym transfer Teo do Dynama , ktory
    Czytaj całość
    jest kwestia czasu.
    • bajanafun Zgłoś komentarz
      Najbardziej brakuje kontuzjowanego Marco Paixao.
      • bajanafun Zgłoś komentarz
        Najbardziej brakuje kontuzjowanego Marco Paixao.
        • woj Mirmiła Zgłoś komentarz
          „Gwiazdą” - jak na naszą ligę - można nazwać „Prezesa”; Górnik - o dziwo - po utracie Nakoulmy i Olkowskiego spisuje się w lidze jak dotąd znakomicie; - w Cracovii jednak daje
          Czytaj całość
          się odczuć brak Ntibazonkizy, który w niektórych meczach miał wpływ na wynik; - czy Dwaliszwili również, podobnie jak większość z w/w odszedł na zasadzie wolnego transferu?
          • KKSiak22 Zgłoś komentarz
            Chrapka szkoda, bo potrafił dać naprawdę fajne asysty. Wyobrażacie sobie tę Wisłę dzisiejszą z Chrapkiem zamiast Urygi. To byłby potwór. Ale z drugiej strony to dobrze dla niego, że
            Czytaj całość
            wyjechał, bo krok po kroku: teraz Serie B, a za rok Serie A.
            • Sufler Zgłoś komentarz
              Abwo był dobry, Nakoulma wiadomo - przerastał poziomem naszą ligę, ale był dość drogi w utrzymaniu i chyba dlatego odszedł. Kompletnie nie będzie brakować Ntibazonkizy. Piłkarz
              Czytaj całość
              grający mało, często kontuzjowany, a i nie prezentujący aż takich umiejętności (zwłaszcza regularnie), żeby go gwiazdą nazywać. Byli lepsi od niego.
              • Sawczenkos Zgłoś komentarz
                No dobra i jeszcze Akahoshi. Ale i on miał słabsze momenty. Dobrze Ci z Legii zostali, przynajmniej na razie
                • Sawczenkos Zgłoś komentarz
                  Jedynego którego brakuje, to Nakoulma. Abwo to była taka zabawka, ale fajnie, że jak miał piłkę przy nodze, to wszyscy się cieszyli :)