Artur Boruc chce odejść z Southampton FC

Dobiega końca przygoda Artura Boruca z Southampton FC. Menedżer Świętych Ronald Koeman poinformował, że reprezentant Polski chce opuścić St. Mary's Stadium.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Zgodnie z przedsezonową zapowiedzią Ronalda Koemana Artur Boruc stracił miejsce w bramce Świętych na rzecz ściągniętego z Celtiku Glasgow Frasera Forstera, ale w inauguracyjnym spotkaniu Premier League z Liverpoolem Polaka zabrakło nawet na ławce rezerwowych - zmiennikiem Forstera był Kelvin Davis.
- Rozmawiałem z nim i powiedział mi, że chce odejść, co jest normalne w jego sytuacji, i do końca okna transferowego jest poza drużyną - mówi Koeman i dodaje: - Jeśli mimo to zostanie, to będzie nowa sytuacja i wtedy nad nią się zastanowimy. Jeśli odejdzie, to będzie najlepsze i dla Artura, i dla klubu. To normalne, że chce grać, bo chce być w reprezentacji swojego kraju i w pełni go rozumiem.

Wstępne zainteresowanie Borucem wykazuje 15. zespół minionego sezonu włoskiej Serie A - Cagliari Calcio. 34-letni Polak grał już we Włoszech, w latach 2010-2012 reprezentując ACF Fiorentinę, z której trafił na Wyspy.

Boruc był w minionym sezonie jednym z najlepszych bramkarzy angielskiej Premier League. 34-letni reprezentant Polski wystąpił w 29 ligowych meczach Southampton FC i w aż 14 z nich zachował czyste konto. Więcej razy od niego "na zero" zagrali tylko Petr Cech, Wojciech Szczęsny (po 16) i Tim Howard (15), ale też każdy z nich rozegrał więcej spotkań - Cech 34, a Szczęsny i Howard po 37.

Wraz z przyjściem na St. Mary's Stadium Koemana pozycja Boruca osłabła. Choć z Southampton odeszli kluczowi zawodnicy z pola, Holender zapragnął przede wszystkim nowego bramkarza i wybór padł na Forstera. Święci zapłacili Szkotom za 26-letniego reprezentanta Anglii aż 10 mln funtów. Co ciekawe, opiekunem bramkarzy w Southampton jest Dave Watson, który taką samą rolę pełni w reprezentacji Anglii, gdzie jego podopiecznym jest Forster.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×