Pucharowa kompromitacja Górnika Łęczna? "W piłkę na stojąco się nie gra"
Dość niespodziewanie a nawet wręcz sensacyjnie z rozgrywkami Pucharu Polski pożegnał się Górnik Łęczna, który nie sprostał na wyjeździe występującej trzy klasy niżej Stali Rzeszów.
Stal Rzeszów już niebawem zmierzy się w lidze z Karpatami Krosno. W klubie nie myślą na razie o kolejnym rywalu z Pucharze Polski. - Dla nas najważniejszy jest najbliższy mecz z Karpatami. A co będzie w pucharze zobaczymy później. Przegraliśmy ostatnio z Sokołem Sieniawa i musieliśmy odbyć męskie rozmowy. Wstyd okropny przegrać na inaugurację jako spadkowicz z wyższej ligi. Teraz trzeba to wszystko poukładać, aby z Karpatami było podobnie, a nawet lepie. Z Górnikiem pokazaliśmy charakter, bo w sobotę na inaugurację ligi nie było go kompletnie. Nam ta wygrana jeszcze nic nie daje. Czekamy na sobotę, na mecz z Karpatami Krosno, bo tym spotkaniem chcemy odbudować zaufanie kibiców - zakończył obrońca Stali Arkadiusz Baran.