Louis van Gaal: Nie spodziewałem się 7:0

- 7:0 nikt się nie spodziewał - nawet ja - mówi po okazałym zwycięstwie w debiucie na ławce trenerskiej Manchesteru United nowy menedżer Czerwonych Diabłów, Louis van Gaal.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Holenderski szkoleniowiec rozpoczął pracę w 20-krotnym mistrzu Anglii w ubiegłą środę. Przygotowania zespołu do nowego sezonu nie ułatwia mu tournee po Stanach Zjednoczonych, na które drużynę wysłały władze klubu, ale mimo to w pierwszym występie pod jego wodzą Czerwone Diabły rozbiły w pył 7:0 Los Angeles Galaxy.

- Moi zawodnicy zaliczyli świetny występ. Jeśli ktoś widział nas na treningach, to mógł mieć jakieś oczekiwania, ale 7:0 nikt się nie spodziewał - nawet ja. To było zaskoczenie, ale zdobyliśmy piękne bramki po świetnych akcjach - mówi van Gaal.
Van Gaal przestawił United na grę trójką środkowych obrońców. Przeciwko LA Galaxy Anglicy wystąpili w ustawieniach 1-3-5-2 i 1-3-4-3. Okazałe zwycięstwo cieszy Holendra głównie dlatego, że pomoże jego podopiecznym uwierzyć w grę w nowym systemie.

- Wynik zawsze ma znaczenie. Za takim rezultatem idzie pewność siebie. Wprowadzamy nowy system i mieliśmy za sobą tylko dwie gry treningowe 11 na 11. To niedużo, ale chłopcy chcą chłonąć informacje. W minionym tygodniu 10 zawodników, którzy teraz zagrali, w ogóle jeszcze z nami nie trenowali. Ucząc się nowej taktyki, lepiej wygrać 7:0, niż przegrać, ponieważ po porażce piłkarze mogliby zwątpić. W każdym momencie mogę wrócić do starego systemu, jeśli nowy nie będzie dobrze działał - zapewnia van Gaal.

Były selekcjoner reprezentacji Holandii nie ze wszystkiego jest jednak zadowolony: - Mam aż czterech zawodników grających na pozycji "10". W moich oczach w kadrze nie ma odpowiedniej równowagi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×