Muhamed Keita: Dopiero dochodzę do formy, będzie dużo lepiej

Muhamed Keita zaliczył udany debiut w Lechu. Gola wprawdzie nie zdobył, ale zainicjował akcję, po której poznaniacy objęli prowadzenie w starciu z Piastem. Teraz czeka już na rewanż z JK Nomme Kalju.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- Wysokie zwycięstwo w ekstraklasie było dla nas dużym pozytywem w kontekście przygotowań do czwartkowego rewanżu w eliminacjach Ligi Europejskiej. Chciałbym, żeby przeciwko Estończykom nasza gra wyglądała równie dobrze, a nawet była bardziej kreatywna - przyznał Muhamed Keita.

Gambijczyk zaznaczył, że debiut nie był dla niego łatwy. - To był mój pierwszy występ i dość szybko odczuwałem zmęczenie. Myślę jednak, że w czwartek cały zespół stanie na wysokości zadania i dobrze będą funkcjonować skrzydła - także lewe, na którym występuję ja.
W pojedynku z Piastem Keita mógł się wpisać na listę strzelców, bo zwłaszcza w pierwszej połowie przeprowadził kilka ciekawych akcji. - To prawda, jednak gdy minąłem jednego lub dwóch rywali, brakowało mi już sił, by dobrze uderzyć. Z upływem czasu będzie jednak coraz lepiej. Myślę, że już w następnej potyczce da się zauważyć progres - oznajmił.

23-latek dopiero dochodzi do pełnił sił po kontuzji kostki, której doznał jeszcze w barwach Stroemsgodset IF. Właśnie dlatego nie wystąpił w pierwszym starciu z JK Nomme Kalju w eliminacjach Ligi Europejskiej.

Dawid Kownacki: W rewanżu udowodnimy, że porażka w Estonii była tylko wypadkiem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×