Jest głód piłki na Podkarpaciu - rozmowa z Kazimierzem Greniem, prezesem Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej

- Utrzymać drużynę to jest dziś cel numer jeden - mówi Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Wszystko wskazuje na to, że ten region będzie miał zespół w I lidze.

Artur Długosz
Artur Długosz

Artur Długosz: Podkarpacie doczekało się zespołu w I lidze?

Kazimierz Greń: Ogromnie się z tego cieszę, ale wie pan, ta umowa została podpisana dosłownie kilka minut temu, bo ja na bieżąco wiem - wiem gdzie są niektóre osoby, co robią. Cały czas to pilotujemy. Ogromnie się z tego powodu cieszę, że mamy zespół w I lidze. Miasto, które liczy ponad 200 tysięcy mieszkańców i 20 lat nie miało nie miało I ligi - mamy. Zgodnie z prawem, jest takie prawo i zostało ono wykorzystane. Można je wykorzystać i ogromnie się cieszę. Właśnie przed chwilą skończyłem rozmawiać z prezesem Szczepaniakiem (Jacek Szczepaniak, prezes sekcji piłki nożnej Stali Rzeszów dop.red.), który prosto ze Świnoujścia mi przekazał te wieści, chociaż przed nocą podobno różowo to jeszcze nie wyglądało.
Nie będzie żadnych problemów ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej?

- O wszystko zadbamy jako Podkarpacki Związek Piłki Nożnej. Zwołuję nadzwyczajny zarząd, gdzie ostatni dokument musimy zaakceptować przyjmując jako członka drużynę w szeregi Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Wszystkie dokumenty wiozę osobiście do Warszawy w poniedziałek o 9 rano.

Do wtorku, dopóki wszystko nie mamy jeszcze formalnie - cieszymy się ogromnie, ale musimy jeszcze dopilnować wszystko na zarządzie Polskiego Związki Piłki Nożnej, żeby wszystko przeszło zgodnie z literą prawa, bez żadnego naginania. Wszystkie dokumenty musimy do poniedziałku skompletować i osobiście je dostarczę.

Podstawowym celem drużyny będzie utrzymanie czy już jednak coś więcej?

- Nie, nie, nie. Ja bym przynajmniej - chociaż to jest rola prezesa Szczepaniaka - mówię wprost: Jakbym był prezesem, a kiedyś byłem wiceprezesem Stali Rzeszów, to bym dziś powiedział jedno - utrzymać zespół, a za rok może i Ekstraklasa, ale spokojnie. Nie od razu. Utrzymać drużynę to jest dziś cel numer jeden rzeszowskiego zespołu.

Jak będzie z widzami na meczach?

- Wyobrażam sobie stadion, gdy przyjedzie GKS Katowice, gdy przyjedzie Widzew Łódź. Będzie po dwanaście tysięcy osób na meczach. Taki jest głód na Podkarpaciu.

Spotkania będą rozgrywane na Stadionie Miejskim w Rzeszowie?

- Tak, na Stadionie Miejskim. On spełnia warunki, ma trybunę krytą, pełnowymiarową płytę, krzesełka, sektor kibiców gości, monitoring. Ogromnie to cieszy. Wszystko jest, ogromnie nas to cieszy.

Jaka jest pojemność obiektu?

- 15 tysięcy.

Piłkarze, trener Floty Świnoujście przechodzą od razu w skład Stali Rzeszów?

- To jest rola prezesa klubu, sekcji, trenera. Naprawdę ja już tak daleko nie myślę. Najpierw musimy do wtorku dopiąć wszystko, potem będzie plan kolejny.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Jaka przyszłość czeka piłkarzy Floty Świnoujście?

Czy Stal Rzeszów zdoła się utrzymać w I lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×