Bramkostrzelny napastnik zagrał w sparingu ROW-u Rybnik i od razu przypomniał się kibicom

W przegranym sparingu ROW-u Rybnik z Cracovią wystąpił Dawid Jarka. Napastnik rozegrał dobre zawody i zdobył jedyną bramkę dla zielono-czarnych.

Beata Fojcik
Beata Fojcik
Podopieczni Marcina Prasoła ulegli rywalowi z T-Mobile Ekstraklasy 1:3. Przewaga Cracovii nie podlegała dyskusji, jednak w barwach śląskiej jedenastki wyróżnił się Dawid Jarka, który w dobrym stylu wykończył świetną akcję Mariusza Muszalika. - Cracovia pokazała nam miejsce w szeregu, bardzo podobała mi się gra przeciwnika. Widać, że są już blisko startu ligi, bo ich przygotowanie fizyczne było na bardzo wysokim poziomie - kiwa głową z uznaniem testowany w Rybniku zawodnik.
Sztab szkoleniowy z Gliwickiej przyglądał się kilku piłkarzom. W bramce najpierw stanął Grzegorz Wnuk, którego po przerwie zastąpił Oskar Rybicki. Wśród zawodników z pola byli jeszcze Adam Wolniewicz, Dawid Gojny, Michał Bedronka, Kamil Cupriak i Bartłomiej Gwiaździński. Z drużyną trenował Paweł Krzysztoporski - My mamy jeszcze trochę czasu do ligi i cały czas pracujemy nad motoryką, czy siłą. Te siły nie wystarczają nam jeszcze na tyle, żeby pozwolić sobie nawiązać równą walkę z Cracovią - wskazuje napastnik, który wypadł przekonująco.- Fajnie mi się grało, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej części meczu trochę opadłem już z sił. Jesteśmy w dosyć trudnym momencie przygotowań, więc nasza moc na razie jest na słabym poziomie. Może w drugiej połowie wyglądałem trochę gorzej, ale cieszę się, że po raz kolejny przypomniałem o sobie kibicom. Zawsze fajnie strzelić bramkę zespołowi z ekstraklasy - cieszy się Jarka. 26-latek w ubiegłym sezonie zdobył łącznie jedenaście bramek dla Odry Opole i Polonii Bytom, czyli tyle samo, ile w sezonie 2007/08 strzelił w ekstraklasie dla Górnika Zabrze. - Wielokrotnie zetknąłem się z trenerem Prasołem w Górniku za czasów - można powiedzieć - mojej świetności, więc znamy się bardzo dobrze - uśmiecha się piłkarz, obok którego pozytywnie wypadł także Rybicki.

Jak mogą potoczyć się dalsze losy Dawida Jarki przy Gliwickiej? - Jeśli szybko wszystko się wyjaśni i się dogadamy, to myślę, że od poniedziałku będę zawodnikiem ROW-u Rybnik - zdradza Jarka.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

W Rybniku spotkał go pech, ale on chce spróbować jeszcze raz. "Musiałem dużo pracować, żeby wrócić"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×