Grzegorz Lato dla SportoweFakty.pl: Szanse na Euro 2020 były znikome, więc PZPN postąpił właściwie

Czy decyzja Polskiego Związku Piłki Nożnej o rezygnacji ze starań o organizację Euro 2020 była słuszna? Grzegorz Lato uważa, że tak - głównie ze względu na finanse.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Na ostatnim zebraniu zarządu futbolowej centrali postanowiono, że wobec znikomych szans kandydatura Stadionu Narodowego zostanie wycofana.

- W 2012 roku gościliśmy wielką imprezę i ciężko byłoby liczyć, że już po ośmiu latach dostaniemy kolejną. Uważam, że argumenty, jakie przedstawił Zbigniew Boniek, są racjonalne, a decyzja właściwa - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Grzegorz Lato.

Były prezes PZPN zaznaczył ponadto, że Stadion Narodowy nie do końca spełnia wymogi UEFA. - By liczyć na któryś z meczów fazy pucharowej, trzeba posiadać trybuny o pojemności ok. 65 tys. Obiekt w Warszawie aż tylu kibiców nie pomieści. Poza tym należy pamiętać, że jest kilka krajów w Europie, które zabiegają o prestiżowe imprezy i na razie swojej szansy nie dostały. To choćby Turcja.

Lato jest zdania, że Polski Związek Piłki Nożnej powinien się skupić na walce o inne turnieje. - Być może należałoby się postarać o jakąś rywalizację młodzieżową. Tak czy siak jednak będziemy musieli odczekać swoje w kolejce, bo inni też nie próżnują, a nie mieli możliwości organizowania mistrzostw Europy. Trzeba dobrze oszacować szanse, bo każde takie starania wiążą się z dużymi kosztami. Ponosi je zarówno PZPN, jak i miasta, które chcą gościć mecze. Pamiętam ile takich nakładów było przed Euro 2012. Decyzja musi być więc racjonalna - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×