LM: Najlepszy strzelec Bayernu tylko na ławce z Realem. "Nie mnie oceniać decyzje trenera"

Decyzją Pepa Guardioli najlepszy strzelec Bayernu w Lidze Mistrzów nie zagrał w podstawowym składzie w pojedynku na Santiago Bernabeu. Thomas Mueller nie ukrywa rozczarowania.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Aż do fazy półfinałowej trwającej edycji Ligi Mistrzów Thomas Mueller strzelił dla Bayernu Monachium 5 goli, podczas gdy Arjen Robben trafił 4-krotnie, a Mario Mandzukić, Bastian Schweinsteiger, Mario Goetze i Franck Ribery zdobyli po 3 bramki. Mimo to w środowy wieczór na Santiago Bernabeu Mueller aż przez 74 minuty siedział na ławce rezerwowych i do gry wszedł dopiero w ostatnim kwadransie.

Pep Guardiola nie zdecydował się na wystawienie wszechstronnego Muellera, który w poprzednim sezonie wbił aż trzy gole w półfinałowym dwumeczu z FC Barceloną, ani w linii pomocy, ani w ataku. Tymczasem Ribery i Mandzukić, którym zaufał szkoleniowiec, przeciwko Realowi Madryt wypadli przeciętnie i niczym się nie wyróżnili.

Jak na decyzje personalne szkoleniowca zareagował 24-latek? - Zaskoczenie jest tutaj złym słowem. Nie ukrywam, że nie jestem zadowolony, ale mnie oceniać i komentować wybory, które podejmuje trener - przyznaje zawiedziony Niemiec, który nie obraża się na Guardiolę i zapowiada walkę, by w zaplanowanym na 29 kwietnia rewanżu wystąpić od pierwszego gwizdka.

- W pojedynku w Monachium czeka nas niezwykle trudne i ważne zadanie. Nie wyjeżdżamy z Madrytu z korzystnym wynikiem, ale z drugiej strony nie potrzeba cudu, aby w rewanżu odrobić jednobramkową stratę. Wierzę i mam nadzieję, że będę mógł pomóc mojemu zespołowi - zapowiada Mueller, licząc, iż tym razem znajdzie się w "11". Kogo mógłby zastąpić? Kandydatem numer 1 wydaje być się nie najlepiej dysponowany w ostatnim czasie Franck Ribery.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Pep Guardiola popełnił błąd, nie wystawiając do gry od 1. minuty Thomasa Muellera?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×