Zbigniew Boniek: Finał Pucharu Polski będzie wielkim świętem
- PZPN jest jedną z niewielu organizacji w kraju, która zawsze była i stara się być blisko kibiców. Mówię kibiców, nie bandytów - komentuje Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odniósł się bojkotu finału przez fanów Zagłębia i Zawiszy. - Wiemy, że jest pewna atmosfera dwóch klubów, które w tym uczestniczą, które mówią, że może na puchar nie przyjadą. My nie możemy absolutnie nic zrobić. Nie możemy ingerować, nie chcemy ingerować w prywatne sprawy klubów. Jako PZPN chciałbym powiedzieć jedną rzecz - nie chcemy, aby nas ktokolwiek w ten "bunt" angażował. My jesteśmy neutralni. PZPN jest jedną z niewielu organizacji w kraju, która zawsze była i stara się być blisko kibiców. Mówię kibiców, nie bandytów. Jesteśmy cały czas z nimi w otwartym dialogu. Nie mogę się zgodzić z stwierdzeniami, że Polski Związek Piłki Nożnej nie zalegalizował rac, bo to nie jest kompetencja PZPN-u. Nasza linia dotycząca pirotechniki w tym kraju jest jasna i od dwóch lat mówimy ciągle to samo - skomentował Boniek.
- Jako PZPN nigdy nie zamknęliśmy żadnego stadionu Ekstraklasy ani żadnej trybuny, bo nie jest to w naszej kompetencji. Sam kilka razy interweniowałem w UEFA, żeby niektóre polskie kluby potraktować troszeczkę ulgowo. Nie chciałbym, aby ktokolwiek angażował nas w jakiekolwiek problemy, które są na linii klub - kibice. Ze swojej strony chcieliśmy zrobić wszystko, aby na tym pucharze była świetna, fantastyczna atmosfera - dodał.
Zbigniew Boniek uważa, że niebawem ranga Pucharu Polski wzrośnie. - Jestem przekonany, że przyjdzie taki Puchar Polski, może nie w tym roku, może za rok, za dwa i może się okazać, że będziemy mieli czarny rynek jeżeli chodzi o sprzedaż biletów. Ten projekt na pewno musi wypalić i wypali tylko muszą nam w tym wszyscy pomóc - padło z ust sternika polskiej piłki nożnej.