Serie A: Kamil Glik uratowany efektowną paradą bramkarza, "samobój" o krok (wideo)

Kamil Glik po fantastycznym finiszu Torino FC fetował w 33. kolejce zwycięstwo nad Genoą CFC, ale niewiele brakowało, by kończył mecz w fatalnym humorze.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W 53. minucie pojedynku rozgrywanego w Turynie po dośrodkowaniu jednego z graczy Genoi Kamil Glik nierozważnie zagrał piłkę głową w kierunku własnej bramki. Daniele Padelli wyszedł na przedpole, by interweniować po centrze i w efekcie futbolówka zmierzała do siatki. Golkiper Torino FC nie zrezygnował i efektowną paradą wygarnął piłkę z linii bramkowej.

Glik podziękował bramkarzowi, który uchronił go przed pierwszym w karierze "samobójem" w Serie A. Kapitan Torino we włoskiej ekstraklasie rozegrał dotąd 77 meczów i strzelił 3 bramki.

Turyńczycy w 85. minucie stracili gola i wszystko wskazywało na to, że doznają porażki. Na szczęście dla fanów zespołu Giampiero Ventury w doliczonym czasie gry kapitalne strzały oddali Ciro Immobile oraz Alessio Cerci i komplet punktów pozostał na Stadio Olimpico.

Torino pokonało Genoę 2:1, niefortunna interwencja Glika od 0:40:

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×