Bundesliga: Borussia nie dała szans Bayernowi, wielki rewanż za porażkę z jesieni!

Wielki triumf Borussii na Allianz Arena! Drużyna Juergena Kloppa zaaplikowała Bayernowi aż trzy gole, zachowując czyste konto. Dortmundczycy wykonali milowy krok w kierunku obrony wicemistrzostwa.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
 Juergen Klopp mając na uwadze wtorkowy pojedynek Pucharu Niemiec z VfL Wolfsburg, nie zdecydował się na wystawienie najsilniejszego składu. Na ławce rezerwowych usiedli Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski, a w wyjściowej jedenastce znaleźli się Jonas Hofmann oraz Pierre-Emerick Aubameyang. Z kolei Pep Guardiola postanowił nie eksperymentować i posłał do boju wyłącznie gwiazdy swojej drużyny.

Bayern swoim zwyczajem próbował przejąć inicjatywę, ale dortmundczycy grający wysokim pressingiem nie pozwalali gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł. Kilka razy w łatwy sposób powstrzymany został Arjen Robben, a bardzo aktywny Franck Ribery nie potrafił dostarczyć piłki w pole karne. Tymczasem w 20. minucie piłkę z siatki musiał wyjąć Manuel Neuer! Na listę strzelców wpisał się Henrich Mchitarjan, który otrzymał podanie od Marco Reusa i z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Bezbłędna w defensywie i perfekcyjnie realizująca założenia taktyczne Borussia nie dopuszczała do groźnych sytuacji pod własną bramką. Mistrzowie Niemiec dopiero w 43. minucie zbliżyli się do zdobycia gola, ale Roman Weidenfeller zdołał obronić strzał Mario Mandzukicia. Po przerwie na boisko nie powrócił już Neuer, który doznał urazu łydki i Guardiola postanowił nie ryzykować jego zdrowia. Między słupkami stanął debiutujący w Bundeslidze 20-letni Lukas Raeder.

Młody golkiper Bayernu nie najlepiej zachował się w 49. minucie, gdy żółto-czarni podwyższyli na 2:0. Borussia za sprawą Mchitarjana wyprowadziła błyskawiczny kontratak, a po podaniu Aubameyanga sytuacyjnym strzałem w dolny róg bramki trafił Reus. Kilka chwil później Bawarczycy stracili kolejnego gola! Dalekim podaniem popisał Sokratis Papastathopoulos, a Hofmann wyszedł sam na sam z bramkarzem i uderzeniem z powietrza pogrążył gospodarzy.

W 62. minucie do gry wszedł Lewandowski, który od przyszłego sezonu regularnie występować będzie na Allianz Arena. Polak nie miał okazji do zdobycia bramki, ponieważ Borussia uspokojona wysokim prowadzeniem nie forsowała już tempa. Do siatki piłkę skierował Mandzukić, jednak arbiter dopatrzył się minimalnego ofsajdu. Końcowe minuty nie dostarczyły zbyt dużych emocji, choć Bayern ambitnie poszukiwał honorowego trafienia. W doliczonym czasie gry nerwy puściły Rafinhi, który chwycił za twarz Mchitarjana i sędzia musiał usunąć Brazylijczyka z boiska.

Borussia, która na początku sezonu w meczu o Superpuchar Niemiec pokonała Bayern 4:2, zrewanżowała się liderowi rozgrywek za porażkę z rundy jesiennej. Wówczas w Dortmundzie Gwiazda Południa zwyciężyła 3:0.

Bayern Monachium - Borussia Dortmund 0:3 (0:1)
0:1 - Mchitarjan 20'
0:2 - Reus 49'
0:3 - Hofmann 56'

Składy:

Bayern: Neuer (46' Raeder) - Rafinha, Martinez, Dante, Alaba - Lahm - Robben (69' Kroos), Goetze, Schweinsteiger, Ribery (60' Mueller) - Mandzukić.

Borussia: Weidenfeller - Grosskreutz, Sokratis, Hummels (70' Friedrich) Durm - Kehl, Sahin - Hofmann (62' Lewandowski), Mchitarjan, Reus - Aubameyang (76' Jojić).

Czerwona kartka: Rafinha /90+2'/ (Bayern).

Żółte kartki: Martinez, Kroos (Bayern) oraz Hofmann, Mchitarjan (Borussia).

Sędzia: Felix Zwayer.

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Bayern z pięciu ostatnich meczów wygrał tylko jeden. Czy można mówić już o kryzysie zespołu Guardioli?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×