50. raz Bayernu czy powtórka z 2012 roku? Klopp musi eksperymentować - przed 25. kolejką Bundesligi

Aptekarze są ostatnim zespołem, który pokonał w lidze Bayern. Czy powtórzą sukces z 2012 roku? Borussia w pojedynku z Gladbach wystąpi bez dwóch podstawowych ofensywnych pomocników.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
28 października 2012 roku Bayern po raz ostatni poległ w rozgrywkach Bundesligi. Zespół prowadzony wówczas przez Juppa Heynckesa  sensacyjnie musiał uznać na Allianz Arena wyższość Aptekarzy (1:2), dla których gole zdobyli Stefan Kiessling i Sidney Sam. Od tego czasu Gwiazda Południa rozegrała 49 pojedynków ligowych, spośród których 43 wygrała i zanotowała 6 remisów, bijąc rekord wszech czasów spotkań bez przegranej. W sobotnie późne popołudnie do Monachium ponownie zawitają piłkarze Bayeru i ich ewentualne zwycięstwo znów zostanie uznane za ogromną niespodziankę.

Podopieczni Samiego Hyypii w 2014 roku spisują się znacznie poniżej oczekiwań, a ostatnie zwycięstwo odnieśli 7 lutego. Odtąd doznali sześciu porażek, a punkt wywalczyli jedynie w konfrontacji z Hannoverem 96 (1:1). Przyczyny załamania formy ekipy z BayArena trudno wyjaśnić, zwłaszcza że zespołu nie dotknęła plaga kontuzji, a w 25. serii gier jedynymi nieobecnymi będą Jens Hegeler oraz Robbie Kruse. Ofensywny potencjał Bayeru nadal jest ogromny - tercet w pierwszej linii mają utworzyć Gonzalo Castro, Heung-Min Son oraz Stefan Kiessling, natomiast w odwodzie pozostaje jeszcze Sidney Sam.

W stolicy Bawarii więcej niż o potyczce z Aptekarzami mówi się na temat skazania na karę 3,5 roku pozbawienia wolności Uliego Hoenessa. - Trudno wyobrazić sobie Bayern bez niego - przyznaje Franck Ribery. Prezydent klubu pojawił się na trybunach podczas wtorkowego meczu z Arsenalem, ale tym razem - już po wydaniu wyroku przez sąd - najprawdopodobniej zabraknie go na Allianz Arena. 62-latek otrzymał od środowiska piłkarskiego wiele wyrazów wsparcia, co jednak nie zmienia faktu, że prezes Karl-Heinz Rummenigge być może już wkrótce zostanie zmuszony do odsunięcia Hoenessa od pełnionej funkcji. Wśród kandydatów na następcę prezydenta wymieniany jest wieloletni działacz odpowiedzialny za finanse, Karl Hopfner.

Pep Guardiola ponownie ma do dyspozycji wszystkich kluczowych zawodników, a zatem niezwykle trudno wytypować podstawowe zestawienie Bayernu. Katalończyk umiejętnie rotuje składem, by żadna z gwiazd nie czuła się niedoceniona.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Z trudną sytuacją kadrową boryka się Juergen Klopp. Do zdrowia powrócił wprawdzie Robert Lewandowski i wystąpi przeciwko Gladbach, ale wciąż kontuzjowany jest Marco Reus. Oprócz Niemca na murawie nie pojawi się zawieszony za żółte kartki Henrich Mchitarjan, wskutek czego trener zmuszony jest do eksperymentowania. Jak prognozuje Kicker, w rolę ofensywnego pomocnika z konieczności wcieli się Jonas Hofmann, który w tym sezonie jeszcze ani razu wystąpił od 1. minuty w spotkaniu ligowym. 21-latkowi partnerować będą Pierre-Emerick Aubameyang oraz Kevin Grosskreutz.

Zespół Luciena Favre'a w rundzie rewanżowej Bundesligi zawodzi na całej linii i pozostaje bez zwycięstwa. Potencjał Gladbach wciąż jest jednak spory, a w Dortmundzie z pewnością nie zapomniano, że jesienią Max Kruse i spółka pokonali BVB na własnym terenie 2:0. Die Fohlen, którzy w minionym sezonie polegli na Signal-Iduna Park aż 0:5, wystąpią w sobotę najmocniejszym składzie.

Interesująco zapowiada się potyczka 6. i 4. zespołu tabeli. Augsburg wciąż pozytywnie zaskakuje i Schalke w piątek z pewnością nie będzie mieć łatwej przeprawy, zwłaszcza że kontuzjowany jest Jefferson Farfan. Arkadiusz Milik najprawdopodobniej ponownie znajdzie się tylko wśród rezerwowych. Pomimo klęsk 2:6 z Hoffenheim i 1:6 z Bayernem, spore szanse na europejskie puchary wciąż mają Wilki. Ekipa Dietera Heckinga stanie przed świetną szansą na przełamanie, ponieważ zagra z outsiderem z Brunszwiku. Co ciekawe, w pierwszej rundzie derbowy pojedynek zakończył się sensacyjnym triumfem Eintrachtu w stosunku 2:0.

Aż trzy pojedynki będą mieć ogromne znaczenie dla walki o utrzymanie. Do Bremy zawita znajdujący się w koszmarnej formie Stuttgart (jedno "oczko" w ostatnich dziewięciu meczach!). Werder wygrał dwa ostatnie pojedynki i awansował na 11. miejsce w tabeli, natomiast gości po raz pierwszy poprowadzi Huub Stevens, który zastąpił zdymisjonowanego Thomasa Schneidera. O miejsce w "11" nie musi obawiać się Ludovic Obraniak, choć w ostatnich tygodniach nie jest wiodącą postacią drużyny z Weserstadion. Hamburczycy staną przed szansą zrównania się punktami z Norymbergą i wydobycia się ze strefy spadkowej. Nie chcąc spaść do 2. Bundesligi, punkty musi zacząć gromadzić 17. w tabeli Freiburg, który rozegra arcyważny pojedynek we Frankfurcie. - Drużyna radzi sobie dobrze i robi na mnie wrażenie, a brakuje jej tylko dobrych wyników. Najważniejsze, by udało się zachować spokój - mobilizuje swój macierzysty klub Joachim Loew.

Program 25. kolejki Bundesligi:

piątek, 14 marca

FC Augsburg - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 20.30

sobota, 15 marca

Borussia Dortmund - Borussia M'gladbach, godz. 15.30

Werder Brema - VfB Stuttgart, godz. 15.30

Eintracht Brunszwik - VfL Wolfsburg, godz. 15.30

1899 Hoffenheim - FSV Mainz, godz. 15.30

Hertha Berlin - Hannover 96, godz. 15.30

Bayern Monachium - Bayer Leverkusen, godz. 18.30

niedziela, 16 marca

Hamburger SV - FC Nuernberg, godz. 15.30

Eintracht Frankfurt - SC Freiburg, godz. 17.30

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Jakim rozstrzygnięciem zakończy się hit 25. kolejki?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×