Puchar Anglii: Arsenal już w półfinale

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Arsenal Londyn nie pozostawił złudzeń Evertonowi i to on wywalczył awans do półfinału Pucharu Anglii. Kanonierzy na Emirates Stadium wygrali 4:1.

Zgodnie ze swoimi zasadami Arsene Wenger w podstawowym składzie desygnował drugiego bramkarza, a więc Wojciech Szczęsny z wysokości trybun obserwował pojedynek. Między słupkami pojawił się Łukasz Fabiański. Na ławkę powędrował jeszcze Olivier Giroud, a Yaya Sanogo miał straszyć rywali.

Już w siódmej minucie Kanonierzy zdobyli bramkę. Szybka kontra Arsenalu została zakończyła się płaskim strzałem Mesuta Oezila, którego nie zdołał zatrzymać bramkarz The Toffees. Asystę zaliczył Santi Cazorla.

Wynik 1:0 utrzymywał się do 32. minuty, kiedy także po kontrze Everton trafił do siatki Fabiańskiego. Polak nie miał szans zatrzymać Romelu Lukaku. Wcześniej jego koledzy wymienili kilka podań i wypracowali mu sytuację.

Na kolejne gole trzeba było czekać do drugiej połowy. Alex Oxlade-Chamberlain został sfaulowany w polu karnym przez Garetha Barry'ego i sędzia wskazał na "wapno". Mikel Arteta za drugim razem (pierwsza próba została przerwana, ponieważ Olivier Giroud za szybko wbiegł w pole karne) uzyskał prowadzenie dla Arsenalu.

W ostatnich dziesięciu minutach Giroud dwukrotnie skierował piłkę do siatki i Arsenal wygrał 4:1. Jako pierwszy awansował do półfinału Pucharu Anglii.

Arsenal - Everton 4:1 (1:1) 1:0 - Oezil 7' 1:1 - Lukaku 32' 2:1 - Arteta (k.) 67' 3:1 - Giroud 83' 4:1 - Giroud 85'

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
ogi30
8.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszę się z wyniku a co za tym idzie z awansu do dalszej części :). Nie oglądałem niestety meczu,ale ze ''sprawozdań'' słyszałem ,że Oezilowi przysłużył się odpoczynek-oby tak dalej! Ox,Santi Czytaj całość
avatar
amalfitano
8.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze się skończyło, mimo że mecz był wyrównany i obie drużyny mogły go wygrać. Cieszy przełamanie Ozila, świetna zmiana Giroud i dobra forma OX-a. Kolejny raz Arsenal czeka ciężki kalendarz g Czytaj całość
LexoN
8.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Giroud mógł być zerem, a stał się bohaterem. ;) Gdyby Arteta nie strzelił tego powtórzonego karnego... Tak czy siak wzrasta szansa Arsenalu na trofeum.  
avatar
Apator Fan
8.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratki.