Kontratak działaczy SP Zawisza: Bydgoskiej spółce grozi upadłość

Nie widać końca konfliktu wokół bydgoskiego klubu. W czwartek swój sprzeciw wobec ostatnim działaniom prezydenta miasta wyrazili działacze SP Zawisza.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

20 stycznia zgodnie z nakazem i listem przesłanym przez prezydenta miasta Rafała Bruskiego działacze SP Zawisza mają opuścić swoje pomieszczenia na terenie CWZS. W związku z tym w czwartek zorganizowali konferencję prasową, na której starali się odpowiedzieć na zarzuty władz Bydgoszczy. Na pytania dziennikarzy odpowiadali - prezes Sławomir Bigalke, wiceprezes Krzysztof Bess, sekretarz Stanisław Żołnowski oraz prawnik Sławomir Meger.

Wygląda na to, że SP Zawisza 20 stycznia nie opuści obiektów CWZS lub sprawa skończy się w sądzie polubownym. Swoje mediacje zaproponował wiceprezydent Jan Szopiński. Spotkanie z SP Zawisza ma się odbyć w piątek. - Jeśli Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza ma być wyrzucone z terenów CWZS, to najpierw zarząd tego podmiotu powinien go wykluczyć ze swoich szeregów. SP Zawisza nadal jest członkiem CWZS i pismo wzywające go do opuszczenia pomieszczenia sformułowane zostało z pogwałceniem statutu - powiedział mecenas Sławomir Meger.

Ponadto działacze SP Zawisza uważają, że piłkarska spółka ma spore zaległości i może ogłosić upadłość. Tak wskazał raport biegłego rewidenta. Stanisław Żołnowski przedstawił treść rapotu za 2011 rok. Wówczas spółka już przynosiła wysoką stratę finansową, a rok później miało to wyglądać jeszcze gorzej. Kapitały własne są ujemne. Zanotowany wskaźnik płynności, rentowności, zadłużenia, wskaźnik pokrycia aktywów trwałych kształtują się na niekorzystnym poziomie.

Co więcej, SP Zawisza jako udziałowiec nie otrzymał sprawozdania finansowego na ten rok. To miało być zrobione do 15 stycznia. Wspomniane pismo ma być wysłane do 16 lutego. Wtedy właśnie do Bydgoszczy przyjedzie prezes spółki Anita Osuch, która w ostatnich dniach na miejscu była po prostu nieobecna

- 10 lat historii wyrzucono na bruk. W tej chwili pod naszą opieką trenuje około 230 dzieci. Na każdym treningu staramy się, aby było 2-3 trenerów, aby na każdego z nich przypadało 10 dzieci. Wprowadzamy taką jakość u siebie i chcielibyśmy ją zawsze utrzymać - wyjaśniał prezes Stowarzyszenia Sławomir Bigalke. Rodzice dzieci trenujących w SP Zawisza wysłali petycję do prezydenta Bydgoszczy.

Tymczasem w czwartek działacze Zawiszy poinformowali o nowych cenach biletów na rundę wiosenną. Tym razem najdroższy na Trybunę B będzie kosztował aż 45 złotych. Na Trybunę D i C - 25 złotych, a na Trybunę A tak jak dotychczas, czyli 35 złotych. Ulgowe w cenie 20 złotych będą mogły nabywać kobiety, studenci, uczniowie do 14 roku życia, seniorzy po 55 roku życia oraz żołnierze. Dzieci do lat 6 urodzone po 1.01.2008 roku wchodzą za darmo, pod opieką opiekuna.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×