Primera Division: Rezerwowy uratował Real Madryt! Kolejna nerwówka Królewskich

Real musiał 3-krotnie wychodzić na prowadzenie, aby ostatecznie wywieźć z Mestalla komplet oczek. Kolejnego gola do swojego okazałego dorobku dołożył Cristiano Ronaldo, ale bohaterem był ktoś inny.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Trener Carlo Ancelotti nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Garetha Bale'a, a także wykartkowanego Pepe. Walijczyka na prawej flance zastąpił typowany do odejścia w zimowym okienku transferowym Angel di Maria, z kolei obok Sergio Ramosa pojawił się Nacho. Początkowo również pierwszy z nich miał opuścić konfrontację z Valencią, jednak Komitet ds. Rozgrywek ostatecznie unieważnił mu pierwszą żółtą kartkę w poprzednim spotkaniu.

Wiele niespodzianek nie tylko w pierwszej jedenastce, ale także w całej meczowej kadrze mieliśmy za to w Valencii, którą prowadził tymczasowy zastępca Miroslava Djukicia - Nico Estevez. Dla dotychczasowego opiekuna rezerw Nietoperzy to najprawdopodobniej w tym sezonie pierwszy i ostatni ligowy mecz w roli szkoleniowca w Primera Division, gdyż na Mestalla prowadzone są już zaawansowane rozmowy z innymi szkoleniowcami.

Główną postacią pierwszej części gry był di Maria. Argentyńczyk po słabszych i rwanych pierwszych minutach w wykonaniu obu ekip fantastycznie wszedł w pole karne i mierzonym strzałem w długi róg otworzył wynik meczu. Chwilę później to właśnie jego na lewej flance minął Juan Bernat, który wprost idealnie dośrodkował na głowę Pablo Piatti'ego. Ostatecznie zmiennik Bale'a zakończył połowę z asystą - po rzucie wolnym zacentrował do Cristiano Ronaldo, który zdobył swojego osiemnastego gola w Primera Division. Trzeba dodać, że Portugalczyk w chwili podania był na minimalnym spalonym, niedostrzeżonym przez sędziego liniowego.

Druga część gry przyniosła jeszcze więcej emocji. Naładowana wielką energią Valencia zdołała drugi raz doprowadzić do wyrównania - po rzucie rożnym Ramosowi w polu karnym uciekł Jeremy Mathieu, który z główki wpakował piłkę do siatki. Nietoperze szukały nawet trzeciej bramki, ale tej doczekali się goście, którym dobrze zrobiło wejście na boisko Jese Rodrigueza i Daniela Carvajala. Pierwszy z nich po fantastycznym zagraniu Luki Modricia umieścił piłkę przy krótkim słupki bramki Vicente Guaity.

Tym samym Real Madryt nowy rok kończy ze stratą pięciu oczek do FC Barcelony i Atletico Madryt. Z pozycji lidera w klasyfikacji strzelców spadł za to Cristiano Ronaldo, którego jedną bramką wyprzedza Diego Costa.

Na czwartym miejscu pozostało Athletic Bilbao. Baskowie kontynuują swoją świetną serię i na 15 możliwych punktów zapisali na swoim koncie aż 13. Rewelacyjnie wygląda również bilans podopiecznych Ernesto Valverde na nowym San Mames - 6 zwycięstw i 2 remisy.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Athletic Bilbao - Rayo Vallecano 2:1 (1:0)
1:0 - San Jose 32'
1:1 - Bueno 61'
2:1 - Mikel Rico 66'

Valencia CF - Real Madryt 2:3 (1:2)
0:1 - Di Maria 28'
1:1 - Piatti 34'
1:2 - Ronaldo 40'
2:2 - Mathieu 62'
2:3 - Jese Rodriguez 82'

Składy:

Valencia: Guaita - Pereira, Ruiz, Mathieu, Bernat - Oriol Romeu, Parejo (84' Banega) - Piatti (81' Guardado), Feghouli, Fede (62' Canales) - Jonas.

Real Madryt: Diego Lopez - Arbeloa (80' Carvajal), Ramos, Nacho, Marcelo - Alonso, Modrić - Di Maria (87' Illarramendi), Isco (73' Jese Rodriguez), Ronaldo - Benzema.

Żółte kartki: Piatti, Mathieu (Valencia) oraz Nacho, Arbeloa (Real).

Celta Vigo - Osasuna Pampeluna 1:1 (1:1)
0:1 - Armenteros 17'
1:1 - Fernandez 34'

Piękny gol di Marii:

->Wyniki Primera Division

->Tabela Primera Division

->Klasyfikacja strzelców Primera Division

Primera Division: Na kłopoty Pedro Rodriguez, 7 bramek w meczu z udziałem Barcy

Oglądaj mecz Real Madryt - FC Barcelona na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×