Cracovia do rozbiórki? Aż 18 piłkarzom kończą się umowy! Filipiak: Zatrzymamy najlepszych
- Bardziej chcemy zatrzymać najlepszych zawodników, niż wyruszać na przygodę poszukiwania nowych niesprawdzonych - mówi o planie Cracovii na zimowe okno transferowe jej prezes Janusz Filipiak.
Największym wyzwaniem dla działaczy Pasów w najbliższych tygodniach będzie utrzymanie stanu posiadania. Kontrakty kończą się bowiem aż 18 zawodnikom I drużyny! Na liście tej są zarówno gracze pierwszego planu jak - w kolejności pozycji - Krzysztof Pilarz, Milos Kosanović, Sławomir Szeliga, Marcin Kuś , Krzysztof Danielewicz, Rok Straus, Vladimir Boljević, Saidi Ntibazonkiza, Edgar Bernhardt czy Dawid Nowak, zawodnicy zaplecza jak Matko Perdijić czy Marek Wasiluk , dochodzący do siebie po urazach Krzysztof Nykiel i Marian Jarabica oraz młodzi wchodzący do drużyny Przemysław Kita, Bartosz Kapustka, Krzysztof Szewczyk czy wypożyczony z prawem wykupu z Legii Warszawa Bartosz Żurek. To całkiem niezła meczowa "18", która 1 stycznia będzie mogła związać się z nowymi klubami. Dodajmy do tego jeszcze trenera Wojciecha Stawowego, którego kontrakt również wygasa 30 czerwca 2014 roku.
Co z pozostałymi zawodnikami, który sternik Pasów nie wymienił? - Każdy przypadek jest inny. Jestem przygotowany na to, żeby tej trójce, którą wymieniłem, dać przyzwoite kontrakty. Zresztą Saidi już ma bardzo przyzwoity kontrakt i zobaczymy, czy znajdzie gdzieś lepszy.
Filipiak dał do zrozumienia, że ewentualne transfer "do" Cracovia będzie przeprowadzać na rynku polskim: - Zdecydowanie uważam, że właściwym kierunkiem jest sprowadzanie Polaków. Jeśli spojrzymy na Legię, Lech czy Wisłę to zawodnicy zagraniczni mają przebłyski, ale są chimeryczni. Kosztują horrendalne kwoty i ogólnie rzecz biorąc, grają słabo. Akurat my mamy dobrych Kosanovicia i Saidiego, ale to też nie jest ich pierwszy sezon w Polsce. Ściąganie zawodników z innych lig jest obarczone dużym ryzykiem finansowym i sportowym.