Waldemar Fornalik: Mecz jak całe eliminacje
- Widać, że obrana droga jest dobra. Czuję się na siłach. Postawa drużyny przekonuje, że wiemy, co robimy - mówi po porażce z Anglią na Wembley selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik.
Anglicy objęli prowadzenie po dośrodkowaniu Leightona Bainesa z lewej strony, którego nie zdążył zablokować Jakub Błaszczykowski. Fornalik: - Wiedzieliśmy, że wiele akcji Anglicy prowadzą przez Bainesa i chcieliśmy go zneutralizować. Niestety - tak się nie stało. Po przerwie dotarło do zawodników, że jest groźny i problemu takiego nie było. W pierwszej połowie byliśmy na to przygotowani, ale sobie z tym nie poradziliśmy.
Jak selekcjoner oceni całe eliminacje? Jego zespół wyprzedził tylko Mołdawię i San Marino. - Stać nas było na zdobycie większej liczby punktów. Przynajmniej na zajęcie miejsca barażowego.
Jaka przyszłość czeka teraz Fornalika? Czy spodziewa się, że prezes PZPN Zbigniew Boniek zaufa mu na kolejną kadencję? - Widać, że obrana droga jest dobrą drogą. Już po kilku spotkaniach, kiedy spekulowano o mojej przeszłości, powiedziałem, że czuję się na siłach. Postawa drużyny pokazuje, że wiemy, co robimy i czujemy się na siłach. Naszym problemem są wyniki.
Źródło: TVP Sport.