Tomasz Wróbel o życiu prywatnym, zamiłowaniu do pokera i... gang bangu (wideo)

Marcin Ziach 09 Sierpnia 2013, 12:23

GKS Katowice jest tego lata jednym z najbardziej aktywnych marketingowo klubów w Polsce. Efekty wytężonej pracy dyrektora ds. marketingu Marcina Janickiego wraz z całą grupą PR-owców sprawiają, że o śląskim klubie jest głośno.

Po sukcesie akcji "Kup karnet - spodziewaj się GieKSy", gdzie wszyscy kibice kupujący karnet na rundę jesienną brali udział w losowaniu, które wyłaniało laureata, a ten był odwiedzany przez delegację katowickiego klubu, która wręczała karnet na rundę wiosenną, klubową koszulkę i pakiet klubowych gadżetów - katowicki klub rozpoczął nowy projekt.

Wcześniej miejsce miała też kampania promująca "Gorący towar", jakimi karnety na jesień były dla uczniów w wieku gimnazjalnym, którzy wejściówki mogli zakupić z 50 proc. rabatem.

• GieKSa powinna grać z najlepszymi w Polsce - rozmowa z Tomaszem Wróblem, pomocnikiem GKS-u Katowice

W pierwszym odcinku udział wziął Tomasz Wróbel, który opowiada o swoich początkach w futbolu (z filmu dowiadujemy się m.in. dlaczego zawodnik zaczął treningi dopiero w wieku 15 lat), dorastaniu na katowickim osiedlu Padarewskiego, ciężkich ostatnich miesiącach w GKS-ie Bełchatów, marzeniach o grze na Bukowej i pamiętnej wypowiedzi o... gang bangu.