Deyna Cup: Legia w finale z partnerami

Legia Warszawa pokonała 2:1 (1:0) Partizana Belgrad i w niedzielę zagra z Fluminense FC w finale Deyna Cup. Bramki dla Wojskowych strzelili Marek Saganowski i Michał Kucharczyk.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

Po wyjściu na środek piłkarzy obu zespołów podziękowano za lata gry Aleksandarowi Vukoviciowi - były zawodnik Legii i Partizana od mistrzów Polski otrzymał pamiątkową paterę, zaś od serbskiego klubu koszulkę. To jednak nie koniec przygody "Vuko" z piłką, bowiem już wkrótce rozpocznie pracę w klubie z Łazienkowskiej 3.

Początkowo obie drużyny "badały się" w środku pola, dopiero w 11. minucie Wojskowi ruszyli z atakiem na bramkę Partizana: Tomasz Jodłowiec, podał do Jakuba Koseckiego, który lewym skrzydłem szybko ruszył na bramkę rywali. Nie zdecydował się sam strzelać, chciał podać do Marka Saganowskiego, ale futbolówkę przechwycił Ivan Ivanov i omal nie wpakował jej do własnej bramki.

W kolejnych minutach gospodarze usiłowali wykreować sytuację pod serbską bramką, jednak nieoczekiwanie z kontrami zaczęli wychodzić przyjezdni. Najpierw Predrag Luka chciał skorzystać z podania Milosa Jojicia, dobrze się ustawił do strzału, ale równie dobrze ustawił się Dusan Kuciak, który pewnie złapał piłkę. Następnie Nikola Ninković z ostrego kąta chciał przechytrzyć golkipera Legii, jednak przestrzelił obok słupka.

Potem tempo gry znacznie spadło i żadna z drużyn nie potrafiła wyprowadzić klarownej sytuacji. Aż do 45. minuty, kiedy to wrzutkę w pole karne Partizana zrobił Bartosz Bereszyński a Marek Saganowski przelobował Milana Lukaca i do szatni Legia schodziła z jednobramkową zaliczką.

W ostatniej minucie pierwszej połowy na murawę padł Jakub Kosecki trzymając się za nogę. Kiedy piłkarze schodzili na przerwę przy "Kosie" wciąż byli medycy a zawodnik nie pojawił się na drugie 45 minut.

Po wznowieniu gry ofensywniej zaczęli Legioniści, jednak po kilku minutach Nemanja Kojić znalazł się w sytuacji sam na sam z Kuciakiem, oddał strzał prosto w ręce golkipera Legii, chciał dobić piłkę, ale ona wyskoczyła daleko poza pole karne.

W 63. minucie świetną szansę na bramkę z dwóch metrów zmarnował Dossa Junior, który nie wykorzystał podania Władimira Dwaliszwilego - zawodnik za długo czekał z oddaniem strzału i został zablokowany.

Piłkarze Partizana mogli poważnie zagrozić Legii w 70. minucie, kiedy to rzut wolny z 16 metrów wykonywał Milos Jojić. Piłka jednak odbiła się od muru Wojskowych.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Za to 8 minut później swoją okazję wykorzystał Michał Kucharczyk, który głową umieścił piłkę w bramce po podaniu Miroslava Radovicia. Niezbyt długo Wojskowi cieszyli się z prowadzenia 2:0, bowiem 120 sekund później Marko Siepović pięknym strzałem z dystansu z ostrego kąta umieścił piłkę w lewym narożniku bramki. Nalezy przy tym podkreślić bardzo dobrą zmianę Siepovicia oraz Aleksandara Mitrovicia, którzy na boisku robili sporo zamieszania.

Zawodnicy Partizana nabrali wiatru w żagle i za wszelką cenę usiłowali doprowadzić do wyrównania. Tak się jednak nie stało nawet po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Władimira Wołkowowa. Piłkę głową w siatce próbował umieścić Ivan Ivanov, lecz futbolówka poszybowała obok bramki.

Tym samym w niedzielnym finale z Fluminense zmierzy się Legia Warszawa a o 3. miejsce zagrają Austria Wiedeń z Partizanem Belgrad.

Po meczu powiedzieli

Jan Urban (trener Legii): Bardzo dobry sparing, wymagający przeciwnik - o to nam chodziło w tym turnieju, aby móc przed eliminacjami Ligi Mistrzów zagrać z takimi rywalami.

Vuk Rasović (trener Partizana): Jest nam bardzo miło, że dostaliśmy zaproszenie na Deyna Cup, cieszymy się z obecności tutaj. Mecz był taki, jaki oczekiwaliśmy, czyli było dużo rywalizacji. Zauważyłem, że Legia jest bardzo dobrze przygotowana, lepiej od nas. Dla nas to był dobry sprawdzian graczy, szczególnie tych młodszych. Jestem zadowolony z niektórych elementów gry, ale widzę, że w końcówkach musimy dawać z siebie więcej.

Legia Warszawa - Partizan Belgrad 2:1 (1:0)

1:0 - Saganowski 45'
2:0 - Kucharczyk 78'
2:1 - Siepović 80'

Składy

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Dossa Junior, Tomasz Jodłowiec, Jakub Wawrzyniak (46' - Raul Bravo) - Helio Pinto (80' - Michał Kopczyński), Ivica Vrdoljak - Miroslav Radović, Jakub Kosecki (46' - Michał Kucharczyk) - Władimir Dwaliszwili, Marek Saganowski (74' - Raphael Augusto).

Partizan Belgrad: Milan Lukac - Władimir Wołkow, Predrag Luka (81' - Darko Brasanac), Nemanja Kojić (59' - Aleksandar Mitrović), Nikola Ninković (59' - Marko Siepović), Nikola Aksentijević, Ivan Ivanov, Sasa Marković, Sasa Ilić (69' - Filia Malbasić), Milos Jojić (87' - Nemanja Petrović), Milos Ostojić.

Żółte kartki: Aksentijević, Jojić, Malbasić (Partizan).

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Widzów: ok. 12 tys.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×