Sparingowo: Lech Poznań słabszy od trzeciej drużyny ligi izraelskiej

W trzecim meczu sparingowym w letnim okresie przygotowawczym Lech doznał pierwszej porażki. W sobotę na stadionie we Wronkach poznaniacy musieli uznać wyższość Hapoelu Tel Awiw.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Oba zespoły znajdują się na identycznym etapie. Budują przed formę II rundą eliminacyjną Ligi Europejskiej (Izraelczycy zmierzą się z Beroe Stara Zagora, a Kolejorz z FC Honka Espoo). Odmienna jest jednak ich sytuacja kadrowa. Trener Mariusz Rumak ma ogromne problemy z kontuzjami, przez co nie mógł skorzystać aż z dziewięciu zawodników: Rafała Murawskiego, Bartosza Ślusarskiego, Patryka Wolskiego, Szymona Pawłowskiego, Kebby Ceesay'a, Luisa Henriqueza, Tomasza Kędziory, Barry'ego Douglasa i Karola Linettego.

Te absencje były widoczne, bo o ile szkoleniowiec Hapoelu miał do dyspozycji właściwie dwie jedenastki, to Mariusz Rumak musiał sięgnąć po piłkarzy występujących do tej pory w Młodej Ekstraklasie. Pierwsza połowa - przynajmniej do 30. minuty - była jednak całkiem niezła w wykonaniu Kolejorza. Gospodarze mieli wyraźną przewagę, przyjemnie dla oka rozgrywali piłkę, a w środku pola brylował Kasper Hamalainen. Fin oddał kilka groźnych strzałów i za każdym razem do szczęścia brakowało mu niewiele.

Z upływem czasu Izraelczycy poprawili swoją grę i nie bronili się już tak głęboko. Tuż przed przerwą mogli nawet wyjść na prowadzenie, gdy koszmarną stratę na 25. metrze zanotował Manuel Arboleda. Omer Damari stanął wówczas oko w oko z Krzysztofem Kotorowskim, jednak uderzył obok słupka.

Dziesięć minut po przerwie w bardzo podobnej sytuacji zimnej krwi zabrakło Gergo Lovrencsicsa. Węgier miał mnóstwo miejsca i czasu, by spokojnie przymierzyć, lecz kopnął futbolówkę wprost w ręce Daniela Amosa. Ta indolencja zemściła się na Kolejorzu i kilka chwil później padł jedyny gol w meczu. Zdobył go Itay Shechter, który znakomicie wyskoczył do dośrodkowania Dganiego Orela i precyzyjnym uderzeniem głową nie dał szans Kotorowskiemu.

W 65. minucie trener Mariusz Rumak dokonał sześciu zmian, desygnując do gry w większości młodzież. Ten skład nie był w stanie odwrócić losów rywalizacji i Hapoel zwyciężył ostatecznie 1:0. Dla Lecha to pierwsza porażka w letnim okresie przygotowawczym (w poprzednich potyczkach odnotował remis z Omonią Nikozja 0:0 oraz triumf nad Wisłą Kraków 3:1). Następny, a zarazem ostatni sparing Kolejorz rozegra we wtorek. Jego rywalem będzie wicemistrz Danii, FC Nordsjaelland.

Lech Poznań - Hapoel Tel Awiw 0:1 (0:0)
0:1 - Itay Shechter 58'

Składy:

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Mateusz Możdżeń (65' Franciszek Siwek), Manuel Arboleda (65' Jan Bednarek), Marcin Kamiński (65' Łukasz Trałka), Hubert Wołąkiewicz (65' Wiktor Witt), Łukasz Trałka (46' Kamil Drygas), Szymon Drewniak (65' Szymon Zgarda), Gergo Lovrencsics (65' Dominik Chromiński), Kasper Hamalainen (46' Vojo Ubiparip), Dariusz Formella, Łukasz Teodorczyk.

Hapoel Tel Awiw: Daniel Amos (76' Ariel Leon Talias) - Dgani Orel (65' Salim Toama), Shasha (76' Nir Lax), Ramzi Safuri (62' Shay Abutbul), Omer Damari, Shimon Harush (46' Igal Anteby), Branko Ilić (80' Shlomo Shon Malka), Roei Gornada (62' Omer Fadida), Itay Shechter, Juergen Colin (65' Ran Yitzhak), Bryan Gerzicich (71' Reef Massika).

Żółta kartka: Kamil Drygas (Lech Poznań).

Sędzia: Marcin Liana (Żnin).

Widzów: 800.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Piotr Reiss ma nadzieję na dyskusję o środkach pirotechnicznych na meczach

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×