Wzoruję się na Hummelsie - rozmowa z Rafałem Janickim, zawodnikiem Lechii Gdańsk

O przyszłości, sprawach kontraktowych, przyszłości w reprezentacji i piłkarskich wzorcach rozmawiamy z Rafałem Janickim, środkowym obrońcą Lechii Gdańsk.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Karol Wasiek: W 2010 roku przeszedłeś z Chemika Police do Lechii. W perspektywie trzech lat spędzonych w Gdańsku jesteś zadowolony ze swojego wyboru? Jak ocenisz swój pobyt w Lechii?

Rafał Janicki: Jestem bardzo zadowolony. Myślę, że wtedy nie mogłem lepiej trafić, ponieważ przyszedłem od razu do pierwszego zespołu Lechii i od początku trenowałem z zawodnikami, których wcześniej tylko widziałem w telewizji. Trener na mnie stawia, więc myślę, że mój pobyt w Lechii mogę ocenić pozytywnie, ale wiadomo, że zawsze może być lepiej...

Twój kontrakt kończy się w czerwcu. Prowadzicie jakieś rozmowy w sprawie nowego kontraktu? Pojawiają się jakieś oferty z innych klubów, czy to Lechia ma ten przywilej pierwszeństwa?

- No tak, kontrakt upływa 30 czerwca i rozmowy odnośnie jego przedłużenia są prowadzone. A co do innych klubów, to może nie są to konkretne oferty, ale jakieś zainteresowanie moją osobą jest. Głównie koncentruję się na razie na Lechii.

Dwa lata temu pojawiła się informacja o zainteresowaniu PSV Eindhoven twoją osobą. Faktycznie było coś wówczas na rzeczy?

- Powiem szczerze, że jakoś się tym nie interesowałem. Ja nie dostałem jasnych sygnałów na ten temat, a plotkami się nie zajmowałem.

Drugi trener Lechii Gdańsk - Krzysztof Brede twierdzi, że Rafał Janicki ma wszelkie predyspozycje do gry w pierwszej reprezentacji Polski. Jak się odniesiesz do tych słów? Jesteś już gotowy do gry w pierwszej reprezentacji?

- No na pewno miło, że trener mówi coś takiego, ale zdaję sobie sprawę, iż jeszcze długa droga przede mną i wiele pracy na treningach, żeby do tego doszło. Nie koncentruję się na tym za bardzo, muszę skupić się na jak najlepszej grze dla Lechii Gdańsk.
Rafał Janicki najlepiej czuje się na środku obrony Rafał Janicki najlepiej czuje się na środku obrony
Lepiej czujesz się na środku obrony, czy na boku obrony?

- Zdecydowanie na środku. Przed przyjściem do Lechii nigdy nie grałem na prawej obronie. Przed jakimś meczem, trener Kafarski uznał, że będę mu tam potrzebny, więc nie miałem wyjścia. Jednak z perspektywy czasu wiem, że jest to cenne doświadczenie i nie byłoby problemu, żebym zagrał tam, jeśli trener by tak uznał.

W pięciu spotkaniach na wiosnę strzeliliście siedem bramek. Czym jest to spowodowane?

- W każdym z tych meczów mieliśmy po kilka dogodnych sytuacji i myślę, że jest to przede wszystkim wina braku skuteczności, no i może trochę szczęścia w polu karnym przeciwnika.

Odczuwalny jest brak Abdou Razacka Traore?

- Chyba wszyscy wiemy jakim zawodnikiem jest Traore i uważam, że w każdym klubie ekstraklasy odczuwalny byłby jego brak.

Mówiło się, że Traore był bardzo chimeryczny i to wpływało na atmosferę w szatni Lechii Gdańsk. Po jego odejściu chemia w zespole się poprawiła?

- Moim zdaniem, kiedy Razack był w Lechii to atmosfera była dobra i nic po jego odejściu się nie zmieniło.

Jakie piłkarskie ambicje ma Rafał Janicki?

- Na pewno chciałbym grać jak najlepiej dla Lechii i rozwijać swoje umiejętności, żeby zajść jak najdalej i w przyszłości czuć, że zrobiłem wszystko, w tym kierunku.

Jest taki piłkarz na którym się wzorujesz?

- Mats Hummels imponuje mi spokojem i bardzo dobrym wprowadzeniem piłki z linii obrony do ataku. Mimo młodego wieku jest już doświadczonym, podstawowym zawodnikiem Borussii i reprezentacji Niemiec.

Urodziłeś się w Szczecinie. Wyobrażasz sobie kiedyś powrót do rodzimego miasta i grę dla Pogoni?

- Nie wiem co może się zdarzyć w przyszłości, więc teraz się nad tym nie zastanawiam. Na tą chwilę skupiam się na grze w Lechii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×