Piotr Brożek dla SportoweFakty.pl: Liczę na jak najszybszy powrót do grania

Piotr Brożek miał podczas poniedziałkowej prezentacji Lechii Gdańsk okazję do pokazania się kibicom. Były piłkarz Wisły jest zadowolony z przeprowadzki do Gdańska i liczy na debiut w nowym klubie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

W poniedziałek na Targu Węglowym w Gdańsku odbyła się prezentacja Lechii. Jednym z najgoręcej witanych piłkarzy był Piotr Brożek, który niedawno podpisał kontrakt z biało-zielonymi. - W Wiśle przeżyłem dwie prezentacje i nie było wielkiej różnicy. Teraz jestem w nowym klubie i chciałem się wobec tego przywitać z kibicami, którzy ciepło mnie przyjęli. Mam nadzieję, że odwdzięczę im się dobrą grą - powiedział nowy piłkarz Lechii, który chciałby jak najszybciej wybiec w podstawowej jedenastce swojego klubu. - Czuję się dobrze i nic mi nie dolega co mnie nie dziwi, bo nie próżnowałem. Nie mogę powiedzieć konkretnego terminu, ale liczę na jak najszybszy powrót do grania - dodał grający ostatnio w Trabzonsporze zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Piotr Brożek jest kojarzony przede wszystkim z Wisłą Kraków. Jak więc się czuje mając na sercu herb innego klubu? - Takie są losy piłkarza. Ja już mówiłem wcześniej, że Wisła zawsze będzie u mnie na pierwszym miejscu, ale nie doszły do mnie sygnały od tego klubu. Chciała mnie Lechia i w niej jestem - opowiedział jeden z piłkarskich braci bliźniaków, który powoli aklimatyzuje się w Gdańsku. - Wszystko jest w porządku. Odbyłem do tej pory trzy treningi. Poznajemy się nawzajem. Przeciwko niektórym chłopakom grałem w lidze i ich pamiętam - przekazał.

Z pewnością grający na lewej obronie piłkarz nie pojechał w zimę 2011 roku do Trabzonu na wycieczkę tylko po to, aby grać. W lidze tureckiej zagrał jednak tylko w siedmiu meczach, po czym wrócił do Polski. Wiadomo, że jak piłkarz wyjeżdża poza granice swojego kraju, to chce pójść krok naprzód. Czy wobec tego Piotr Brożek nie traktuje powrotu jako osobistą porażkę? - Nie traktuję tego tak. Po prostu nie wyszło. Pół roku miałem udane i grałem w Trabzonie w pierwszym składzie. Szło mi bardzo dobrze i przytrafiła mi się kontuzja - złamałem kość strzałkową. Później doszła do tego zakrzepica. Wróciłem do zdrowia pod koniec listopada, ale klub już na mnie nie stawiał - opisał sytuację.

W ubiegłym sezonie Lechia grała poniżej oczekiwań kibiców i do końca walczyła o utrzymanie. Czy w tym sezonie sympatycy Lechii nie muszą się obawiać powtórki? - Mam nadzieję, że nie będziemy walczyć o utrzymanie i szybko zapewnimy sobie ligowy byt, a jak będzie okazja, to powalczymy o coś więcej - powiedział Piotr Brożek. Teraz Lechię czeka mecz z Polonią Warszawa. - Warszawianie mają doświadczonych i obytych w ligowej walce zawodników, a także kilku młodych. Gramy u siebie i mam nadzieję, że tym meczem dobrze zaczniemy ligę, wygrywając dosyć pewnie - zakończył nowy nabytek biało-zielonych.

Piotr Brożek już w nowych barwach Piotr Brożek już w nowych barwach
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×