Primera Division: 50-tka Messiego, szczęście Realu, 5 ekip walczy o pozostanie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Cztery bramki w derbach stolicy Katalonii zdobył Lionel Messi, który w samej Primera Division ustrzelił w tym sezonie 50 goli! W doliczonym czasie gry wygrał Real Madryt, a "tylko" jedno trafienie dołożył Cristiano Ronaldo. O Ligę Mistrzów wciąż walczy Atletico, Malaga i Levante, a aż pięć drużyn nie może być pewnych pozostania przed ostatnią kolejką.

W pojedynku Lionel Messi - Cristiano Ronaldo górą Argentyńczyk. W przedostatniej kolejce najlepszy gracz zeszłego roku aż 4-krotnie pokonał bramkarza Espanyolu Barcelona! Napastnik Dumy Katalonii 2 razy skutecznie wykonał rzuty karne, raz trafił z wolnego, a także wykorzystał asystę Adriano Correi. Po ostatnim gwizdku całe Camp Nou nie dziękowało jednak reprezentantowi Albicelestes, a Josepowi Guardioli, który po czterech sezonach pożegnał się z tym stadionem.

Messi ma tym samym już 50 trafień w Primera Division, z kolei Portugalczyk "jedynie" 45. CR7 w meczu z Granadą, podobnie jak reszta eksperymentalnej jedenastki, nie miał swojego dnia i do 80 minuty wszystko wskazywało na wygraną beniaminka. Tymczasem były skrzydłowy Manchesteru United najpierw celnie strzelił z "wapna", a w ostatnich sekundach do własnej siatki trafił David Cortes. Po ostatnim gwizdku długo z porażką nie mogli się pogodzić gospodarze, który rzucili się wielkimi pretensjami do arbitra i będą poważnie osłabieni przed ostatnią kolejką.

Tym samym Granada, wraz ze Sportingiem Gijon, Realem Saragossa, Rayo Vallecano i Villarreal, będzie walczyć o uniknięcie dwóch spadkowych miejsc. Asturyjczycy dzięki dubletowi Gastona Sangoya pokonali Betis Sevilla 2:1. Takie samo zwycięstwo zapisała na swoje konto Saragossa, która gola przeciwko zdegradowanemu Racingowi zdobyła dopiero w końcówce meczu. Na chwilę obecną to właśnie te ekipy znajdują się w strefie spadkowej.

Tyle samo oczek co Aragończycy ma Rayo Vallecano, które jeszcze niedawno myślało o grze w europejskich pucharach. Porażka 2:5 z Sevillą była jednak szóstym meczem bez oczka z rzędu! Na nic zdały się dwie bramki zimowego hitu transferowego - Diego Costy. W tym samym meczu dublet zaliczył także autor pierwszego gola na Stadionie Narodowym - Papa Babacar Diawara. Za to swoją ostatnią bramkę na Sanchez Pizjuan zdobył Frederic Kanoute.

Trzecie miejsce zapewniła sobie Valencia, która po nudnych derbach regionu ograła Villarreal. Bramkę na wagę kompletu oczek i dalszego drżenia Żółtych Łodzi Podwodnych zdobył Jonas. Do walki o czwarte miejsce włączyło się Atletico Madryt, które w niezwykle ważnym meczu pokonało Malagę. Matematyczne szanse na Ligę Mistrzów ma również Levante, które przegrało z Realem Mallorca. To właśnie Balearczycy niespodziewanie wskoczyli na miejsce, gwarantujące start w Lidze Europejskiej. Powalczą o nie z Sevillą i Osasuną Pampeluną. Zapowiada się więc pasjonująca ostatnia kolejka, w której wciąż aż 11 drużyn będzie o coś walczyło! Granada CF - Real Madryt 1:2 (1:0)

1:0 - Jara 5' 1:1 - Ronaldo (k.) 81' 1:2 - Cortes (sam.) 90+3'

Składy:

Granada: Julio Cesar - Cortes, Inigo Lopez, Borja Gomez, Siqueira, Moises Hurtado, Mikel Rico, Dani Benitez (89' Jaime), Martins (74' Abel Gomez), Jara, Ighalo (87' Geijo).

Real Madryt: Adan - Albiol, Carvalho, Varane, Marcelo, Sahin (46' Alonso), Granero, Di Maria (59' Callejon), Kaka (46' Higuain), Cristiano Ronaldo, Benzema.

Żółte kartki: Jara, Moises Hurtado, Cortes, Borja Gomez (Granada) oraz Albiol, Higuain, Alonso, Marcelo (Real).

Czerwone kartki: Moises Hurtado, Siqueira /obaj po ostatnim gwizdku/ (Granada).

FC Barcelona - Espanyol Barcelona 4:0 (1:0) 1:0 - Messi 12' 2:0 - Messi (k.) 64' 3:0 - Messi 74' 4:0 - Messi (k.) 79'

Składy:

FC Barcelona: Pinto - Montoya, Mascherano, Puyol, Adriano (78' Tello), Thiago, Busquets, Keita (66' Fabregas), Pedro, Messi, Iniesta (79' Xavi).

Espanyol Barcelona: Cristian Alvarez - Forlin, Raul Rodriguez, Hector Moreno, Didac, Victor Sanchez, Baena, Javi Lopez (60' Cristian Gomez), Verdu, Weiss, Alvaro (66' Coutinho).

Żółte kartki: Busquets, Montoya, Puyol, Tello (Barcelona) oraz Forlin, Victor Sanchez, Cristian Alvarez, Cristian Gomez, Didac (Espanyol).

Real Saragossa - Racing Santander 2:1 (1:1) 0:1 - Christian Fernandez 11' 1:1 - Postiga 13' 2:1 - Lafita 78'

Athletic Bilbao - Getafe CF 0:0

Real Mallorca - Levante UD 1:0 (0:0)

1:0 - Pina 54'

Sevilla FC - Rayo Vallecano 5:2 (2:1) 1:0 - Diawara 31' 1:1 - Diego Costa (k.) 37' 2:1 - Cala 43' 3:1 - Diawara 47' 4:1 - Reyes 65' 4:2 - Diego Costa 77' 5:2 - Kanoute 81'

W 19. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Trochowski (Sevilla).

Sporting Gijon - Betis Sewilla 2:1 (1:1) 1:0 - Sangoy (k.) 13' 1:1 - Jorge Molina 45' 2:1 - Sangoy 55'

Atletico Madryt - Malaga CF 2:1 (0:1) 0:1 - Eliseu 38' 1:1 - Koke 69' 2:1 - Adrian 79'

Valencia CF - Villarreal CF 1:0 (0:0)

1:0 - Jonas 90'

Osasuna Pampeluna - Real Sociedad 1:0 (1:0) 1:0 - Balde 14'

Źródło artykułu:
Komentarze (17)
avatar
Wars
6.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śmieszne zwycięstwo Realu po karnym i samobóju! Jak mistrz to mistrz ....mistrzowskie rozstrzygnięcie.Jak nie można samemu to kolega z przeciwnej drużyny....dopomoże!!!  
avatar
zenor777
6.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ostatni mecz sezonu barca wygra 3 do 0 i messi 3 gole z czego 2 karne ;D ale co tam niech ma ;p barcelona sie wypala ;p xavi już całego meczu nie gra ;p obrona sie gubi ;p trzeba kogoś kupić kl Czytaj całość
avatar
Pit3rs
6.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Problem w Barcelonie jest taki, że nie ma kto strzelać tylko Messi natomiast w Madrycie jest ich trzech Benzema, Higuain i Ronaldo. Jeżeli Villa nie wróci do formy po kontuzji to muszą szukać w Czytaj całość
jerryriva
6.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zabawne jest jak kibice (roznych druzyn)pisza ze gdyby nie messi to by nie bylo Barcy. Prawda jest taka ze pilka nozna to sport zespolowy a gra zespolowa najlepij jest widocznaw FCB. Blaugrana Czytaj całość
qwertier
5.05.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Messi sam strzela w Barcelonie, a w Realu jest do tego 3 zawodników: Ronaldo, Benzema i Higuain.